jem 5 posilkow dziennie, rano weglowodany - najczesciej owsianka lub chleb razowy z chuda szynka, obiad to najczesciej pieczona piers i warzywa, kolacja bialko- jaja, tunczyk , serek wiejski
okolo 2l wody i herbatki zielona, czerwona, oczyszczajaca
kilka razy dziennie jem grejfruta ktory rzekomio znany jest ze swoich wlasciwosci odchudzajacych
Cwicze w domku kilka razy w tyg, chodze na bieznie i trenuje glownie interwaly
a waga jak stoi tak stoi, i co chwile sie waha
rozwazam wizyte u dietetyka ale nie wiem czy jest sens, przychodzi mi do glowy czy moze jem po prostu za malo??????
po pierwszej ciazy schudlam szybko nie robiac nic a teraz mimo staran nie moge zgubic pociazowego brzucha i udek
pomozcie please :(