Szacuny
3
Napisanych postów
27
Wiek
38 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
183
Zacznę od tego, że kiedy zaczynałem przygodę z białkiem 6 lat temu, to kupiłemmoje pierwsze w życiu takie w puszce w kształcie idealnego walca (tak jak animal pack) w sklepie Holland & Barrett. Nie pamiętam, czy to był sam koncentrat, czy gainer, ale firma chyba BODY FORTRESS. Czy ktoś kojarzy ten produkt i mógłby pokazać etykietę? Ja już nie mogę nigdzie znaleźć. Chodzi o to, że ten produkt działał tak na moje jelita, jakbym wypił litr mleka. Mam nietolerancję laktozy i od tamtej pory kupowałem tylko WPI i droższe gainery bez laktozy.
Ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy WPC rzeczywiście by mi zaszkodziło, może ja miałem jakiś najtańszy syf. Jem pół kostki twarogu bez nieprzyjemnych skutków ubocznych, więc 5 gramów laktozy na raz. Dzisiaj kupiłem próbki WPC z K**, które mają 2 gramy cukrów prostych w porcji, więc wyjdzie nawet mniej niż w tym twarogu.
Czy ktoś z was ma nietolerancję laktozy i może pić WPC bez żadnych problemów jelitowych? Jakie konkretne produkty kupujecie?
Różnica cenowa między WPI i WPC jest bardzo duża, a może ja niepotrzebnie się boję i przepłacam.
Szacuny
3
Napisanych postów
27
Wiek
38 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
183
Sam stwierdziłem 10 lat temu po obserwacjach. Od dwóch lat chodzę do gastrologa, ale nigdy nie proponował żadnych testów na nietolerancję laktozy, po prostu potwierdził, że trzeba jej unikać.
Szacuny
3
Napisanych postów
27
Wiek
38 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
183
Dzięki TomQ. Piję WPC od tygodnia i jest ok. Jak już w temacie białka, to jeszcze zapytam. Czy po BCAA można mieć biegunkę? Wziąłem tylko raz przed i po treningu i było słabo, potem przestałem brać, żeby dowiedzieć się czy to przypadkiem nie od WPC, ale widzę, że albo jakiś przypadek albo BCAA tak na mnie działa.
Szacuny
3
Napisanych postów
27
Wiek
38 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
183
flex, mam nadzieję, bo mam jeszcze prawie pół kilo BCAA i chciałbym to zużyć :P Jeszcze w temacie aminokwasów - biorę argininę 6g AAKG przed pracą i czuję się bardziej ożywiony niż normalnie. Nie jakaś super energia, tylko brak senności i lepsze myślenie. To normalne czy efekt placebo? Na siłowni nie widzę różnicy, ale jak ćwiczę, to zawsze naturalnie jestem pobudzony. Nie piję kawy, coli ani herbaty, ogólnie zero kofeiny od kilku miesięcy.