O co chodzi...
Piszę tutaj, dlatego, że wiem, że na pewno niektóre osoby miały z tym styczność, bądź wiedzą coś na ten temat. Iść do lekarza myślę, że póki co nie ma sensu, bo nawet nie wiem do jakiego.
Przejdę do sedna.
Wydaje mi się, że od jajek, czy też nabiału typu twarogi itp jakieś sztuczne jedzenie pojawiają mi się pryszcze na twarzy.
Wcześniej leczyłem sie u dermatologa chyba z 7 miesięcy lekiem zwanym - IZOTEK - po 7 miesiącach było wszystko elegancko, aż nagle zaczyna się powoli psuć, nie jest jakoś źle, ale już widzę, że idzie to w złym kierunku, pójść do lekarza tego na pewno pójdę, tylko pytanie jest w czym naprawdę jest problem czy w diecie czy w innej jakiejś dziedzinie ?
I głowne pytanie jak budować masę bez tego typu produktów
czyli płatki owsiane, mleko, jajka, orzechy, itp z głownymi posiłkami nie mam problemu dam tam ryż jakieś mięso warzywka i jazda, ale np śniadanie to już gorsza sprawa.
Czyli co można wrzucić na śniadanie
I NAJISTOTNIEJSZE czy ktoś miał zczymś podobnym doświadczenie JAK TO LECZYĆ? do jakiego lekarza iść? może macie własne wskazówki ?