To słowa Tysona, i zazwyczaj się sprawdzają, ale w ringu
.
Ja nie mówię o gościu, który tylko wpieprza hot dogi i ogląda telewizję, a żonie mówi, że nie ma siły. Ja mówię o gościu co trenował jakiś sport walki.
Szczerze powiedziawszy widziałem parę razy Strong Mana Pudzianowskiego i obstawiłbym jego na walkę z Tysonem. Po prostu Tyson by się machnął, albo raz uderzył, ale wielce prawdopodobne, że znalazł by się zaraz na ziemi, a spod gostka 120 kg ( albo 130 kg ), się nie wygrzebie.
Tyson zawsze jak robi dym to ma ,,plecy" za sobą i dlatego czuje się mocny, wie że jak mu coś nie wypali ( tak jak na tej konferencji, to może liczyć na kumpli, że nie dadzą go obići w razie czego zdejmą z niego gościa- jak podczas tej konferencji ). a tak w ogóle to Tyson to naćpany cykor- jestem pewien, że podczas walki z Gołotą srał po majtach ( i vice versa ), tylko nasz chłopak ciała dał. Nawet cykał się na maryśce hehe
Takich Lwów jak Tyson znalazłoby się w Polsce kilkudziesięciu i w realnej walce wszyscy mieliby szanse podobne. Jestem ciekawy jak by wyglądało gdyby Tysok dostał kopniaka w brzuch od Pudziana ( gostek ćwiczył karate i widziałem jak na zawodach przez nieczyste kopnięcie pozbawił gościa przytomności hehe)
Wariat