mam chyba mały problem, od 01.08 po dzień dzisiejszy moje efekty ćwiczeń i diety są mizerne, w sumie sami oceńcie:
Data / Talia / Biodra / Udo / Łydka / Kostka / Waga
03.08 / 67 / 103,5 / 60 / 38 / 24,5 / 65,1
10.08 / 67 / 102,5 / 59,5 / 37 / 24,5 / 64,1
17.08 / 66,5 / 101/ / 59 / 36 / 24,5 / 63,6
24.08 / 66 / 101 / 58,5 / 37 / 24 / 63,3
31.08 / 66 / 100,5 / 58 / 37 / 24 / 62,9
07.09 / 66 / 101 / 59 / 37 / 24 / 63,1
14.09 / 65 / 101 / 57,5 / 37 / 24 / 62
21.09 / 65 / 101 / 57,5 / 37 / 24 / 62,4
28.09 / 65 / 100,5 / 57,5 / 36 / 23,5 / 61,8
12.10 / 65 / 99,5 / 57,5 / 36 / 24 / 62,2
19.10 / 65,5 / 100 / 57,5 / 36,5 / 24 / 62,0
Jutro podam wyniki mojego cotygodniowego mierzenia aczkolwiek w tym tygodniu nie ćwiczyłam bo byłam chora i pewnie nie będzie poprawy.
Jak widać od 14.09 do dziś moja waga jak i wymiary pozostają bez zmian mimo intensywnych ćwiczeń i przestrzegania diety.
Mówiąc o diecie mówię o trwałej zmianie nawyków żywieniowych, ograniczenie słodyczy do minimum (np w moim zeszycie mam zapisane, że ostatni raz jadłam 2 kawałki ciasta 05.10 w gościach).
W skrócie napiszę mój tygodniowy plan treningowy z ostatniego tygodnia:
Poniedziałek: Brzuch 33 min.
Wtorek: Uda B 35 min.
Środa: Biceps + Rozpiętki + 2 ćwiczenia na brzuch 34 min.
Czwartek: Uda A 38 min.
Piątek: Brzuch + Pośladki + Rozpiętki 37 min.
Sobota: Triceps + Rozpiętki + 2 ćwiczenia na brzuch 37 min.
Niedziela: nie ćwiczyłam
Jeżeli Was to interesuje to w następnym poście mogę opisać dokładnie jakie wykonuję ćwiczenia - dodam tylko, że po treningach jestem cała zlana potem i wymęczona. Nie wiem co robię źle, dlaczego od ponad miesiąca nie ma postępów. Dodam jeszcze, że pół roku temu robiłam badania krwi, hormonów, tarczycy i wszystko było ok. Jestem typem gruszki, ale staram się ćwiczyć problematyczne części ciała ale też górne partie tj. barki, biceps, triceps, plecy.
Liczę na Wasze wsparcie i pomoc, z góry dziękuje, jestem zrozpaczona, że mimo moich wysiłków, wyrzeczeń nic się nie dzieje.