eKursy

Witam,


Co jakiś czas natykam się w necie na oferty kursów typu "trener kulturystyki", "instruktor fitness", "trener personalny" na zasadach e-learningu.

Miał ktoś kiedyś przyjemność nabyć coś takiego? Jak to oceniacie?

Gwoli ścisłości chodzi mi bardziej o to czy kwalifikacje zdobyte tą drogą (certyfikat MEN) mają jakieś przełożenie na rynek pracy, przy założeniu, że wiedza jaką zdobędę za pomocą takiego kursu jest tylko składową cząstką mojej wiedzy i doświadczenia ze sportem?

Jeżeli chodzi o poziom merytoryczny to chyba nawet kursy face-to-face w dużej części nie są godne zaufania, domyślam się więc że i tutaj będzie różnie, do tego brak części praktycznej (niemniej jednak w certyfikacie o tym nic nie ma).

sam sobie odpowiedz czy poprzez internet nauczysz się poprawnej techniki ćwiczeń, prezentacji ćwiczeń, umiejętnej rozmowy oraz podejścia do klienta. Nieszablonowych rozwiązań kiedy np. nie ma sprzętu. Mądry pracodawca nie patrzy na papierki, tylko na wiedzę wynikającej z rozmowy oraz umiejętność i doświadczenia. Szkoda kasy na takie kursy. Jak mówisz właśnie te w których masz kontakt fizyczny są coś warte, ale i tak wg mnie jako trener personalny trzeba się wyróżniać :) więc tutaj autoedukacja jest kluczem

Ok, czy w takim razie BEZ jakiegokolwiek papierka za to POSIADAJĄC wiedzę i doświadczenie nabyte inną drogą (autoedukacji ;)) mam szanse na zatrudnienie? Czy jednak potrzeba jakiegoś papierka mimo dobrego wrażenia podczas rozmowy (pro forma)?


Pytam bo sam papierek drogą E-learnigową wychodzi znaaaaacznie taniej.... (po co miałbym przepłącać skoro wyedukować i tak muszę się sam)



Zmieniony przez - pablo-ya w dniu 2014-09-27 21:27:12

tak :)
praca instruktora czy trenera personalnego nie jest regulowana prawnie, jak choćby praca nauczyciela czy lekarza gdzie musisz mieć ukończone studia, ale to wszystko zależy od pracodawcy i tak.

Dzieki, to bardzo ciekawa informacja. A nie orientujesz się jak jest w sekcjach i klubach takich dyscyplin jak lekka atletyka, trójbój itp. Czy zatrudniani tam trenerzy i instruktorzy muszą legitymować się jakimś konkretnym papierem, czy wystarczy doświadczenie np. zawodnicze, staż treningowy?

akurat jeśli chodzi o lekkoatletykę to np. u mnie na AZS
są dosyć duże wymagania, ale to już trzeba posiadać tzw,. przygotowanie motoryczne, bo trzeba szkolić przyszłych sportowców ( są różne stopnia tych kursów),
a najlepiej być po awfie
z kolei gdy instruktorzy kulturystyki .tylko uczą ludzi techniki ( podejście rekreacyjnego)
z trójbojem nie wiem jak jest, ale tutaj wg nie trzeba być wybitnym zawodnikiem o dużym stażu żeby uczyć tego sporu

Kurs elerningowy jest moze i dobry kiedy już posiadasz jakąś wiedzę, jakieś stopnie i jedynie chesz podbić papierkowe dyplomy, wiadomo jak to się odbywa, gdzieś się rejestrujesz oni Ci przysyłają materiały czy tam masz dostęp online, albo do nich zajrzysz lub nie a dyplom masz, bedziesz chciał zdobyć wiedzę to przeczytasz, a jak nie to zostanie Ci dyplom i tyle.

Co do pracy w klubach, w sporych sieciówkach np najlepszy jest ten który sprzeda założoną ilość planów a nie ten co ma największa wiedzę.

Jeśli mówimy o zyskach marketingowych to owszem :) a to jest związane z wiedzą z coachingiem np.
ale szanujący się trener, instruktor nie powinien nastawiać się głównie na zysk, kosztem ogólnej poprawy kompozycji sylwetki podopiecznego. Tu musi być rozsądny balans wg mnie..
A w niektórych sieciówkach właśnie progi sprzedażowy zabijają sens pracy trener,a gdzie tylko rywalizacja jest kto więcej zrobi personalek...

Co w przypadku poważnej kontuzji kursanta ? W normalnych sytuacjach mozna powoływać sie na "papier" i ewentualne odszkodowanie. W sytuacji, czysto hipotetycznej, gdzie instruktor bez papierka powodując kontuzje swojego podopiecznego wypiera sie tego i co za tym idzie pomocy, na przykład finansowej, jestesmy skazani na siebie ? :)