Mnie tam się walka do 70kg nie podobała!!Spodziewałem sie szybkiej wygranej Szamoty ale zarówno jego postawa jak i przeciwnika zostawia wiele do zyczenia.Te cepy i kopnięcia ni w picke ni w oko no i parter garda, garda i jeszcze raz garda zdaje sie ze było jedno wyjście,panowie widział ktoś BJ Pena w akcji,to jest dobry zawodnik kategori lekkiej.Myśle ze jeszcze naszym chłopakom wiele brakuje techniki walka była chaotyczna i pełna niewykożystanych akcji.Szamota lepiej walczył na eliminacjach.Takie jest moje zdanie.
Antek Chmielewski oczywiście dominował i to dosyć wyraźnie:)
Walka do 90 -za***is.a trzymałem za Domagałą ale jak zobaczyłem Jakubka to zwątpiłem
korwa to wygladało tak jakby byli w dwóch różnych kategoriach wagowych, jak wyszli nastąpni zawodnicy do 100 to wydawali się mniejśi od pana z Gdyni
nieprzeciętny koleś.Domagała prawie wyciągną skrętke na noge ale sie nie udało i został obsypany gradem ciosów i kopnięć w narożniku .Mirek przerwał walke!
Następna walka -100 krutka i treściwa -KO,nadział się i tyle a szkoda bo mogła być jeszcze ciekawsza.
+100 - najnudniejsza walka gali, no ale tak to jest jak sie waży ponad sto kg i sie przez całą walke leży na plecach
Kto widział ten wie o co chodzi.Teresiewicz też mi sie nie podobał,remis zasłużony!
Konkluzja: Gala lepiej zorganizowana niż poprzednie, dosyć ciekawe walki,mało parteru, dużo nieudolnej stójki(oczywiscie nie we wszystkich walkach)najlepsza walka Domagała VS Jakubek.
"Kto odważy się - zwycięża"