K1 - widowisko marnych aktorów

jasne Lewis by nie stal ktory walczy od lat i otzrzymal wiele mocnych ciosow w ringu ale ciota Sapp ktory walczy jak stara baba dopiero od 3-4lat stoi po high i low kickach, na zasadach mma dawno by cro copa za/je/bal na glebie zastanow sie co piszesz Anjew.zreszta co prezentuje lebanner bylo widac w walce na zasadach mma ktora stoczyl i dostal szybki wpie/rdo/l od przecietnego zawodnika. Predzej w K1 zaistnieje ktos a la Kovacs czy Pudzian ktorzy dysponuja jeszcze wieksza sila od sappika. a wcale do K1 nie chca dopuszczac dobrych bokserow czy nawet kogos jak Pudzian bo by sie okazalo ze ich "gwiazdy K1" prezentuja 3ligowy poziom i dostaja wp/ie/rdol nawet nie od bokserow ale od kulturystow i strongmenow. a o prestizu K1 swiadczy ze jest nadawany na darmowym eurosporcie ktory nadaje juz same ochlapy ktorych nikt nie chce ogladac.

jesli ktos woli ogladac macanie 12 rundowe wagi 50 kg, rozstrzygniete na punkty. to spox:)

Nie zgadzam sie, wg mnie to, ze puszczaja transmisje K-1 na publicznym kanale Eurosportu jest zaplanowanym posunieciem marketingowym obliczonym na napedzenie jak najwiekszej publicznosci, ktora to za jakis czas wyda gruba kaske na platne transmisje kodowane. Wtedy bedzie wieksza kasa na honoraria zwyciezcow i nie bedziesz mial kolejnego argumentu. pare lat temu HBO na starcie puszczala walki z za***ista oprawa w pasmie odkodowanym, jaki to odnioslo skutek mozesz zobaczyc juz dzis.

chleb zawsze spada na maslo

zabijaka wyluzuj, zawody mma, jak i K-1 są dyscyplinami młodymi w stosunku do boksu, ale przyszłość należy do nich, jeszcze pare latek i zobaczysz, że rolę odwrócą się, wystarczy aby do K-1 ściągnąć jednego człowieka - Dona Kinga, a razem z nim Mike'a Tysona i dać na początek Tysonowi jakichś leszczy, aby troche powygrywał. O górowaniu bokserów w formule PRIDE, tudzież UFC możesz zapomnieć, czy możesz sobie wyobrazić Lewisa lub Mike'a w parterze??, bo ja jakoś nie. Jak możesz również sądzić na podstawie walki botha - abidi?? poczekajmy troche, botha jeszcze dostanie swojego rywala z górnej półeczki K-1, takiego, który nie będzie się kładł na sam widok rozpędzonego bizona. A po drugie mówisz, że poziom w boksie jest wyższy, ale zważ, że bokserzy walczą według swoich reguł, nie muszą skupiać się na tym, że za chwilę będzie wjazd na nogi, albo kopy na glebie, tudzież low, high, fly kick. rozumiem, że komuś może nie podobać się jak dwóch gości szamocze sie na glebie przez 10 min., ale to jest lepsze niż oglądanie klinczów przez 10 rund. tak więc o ile w K-1 przy odpowiednim doborze rywali, bokser mógłby zaistnieć to w MMA nie ma co marzyć. A Sapp, no cóż to japońce robią z niego gwiazdę, bo to taki kurduplowaty naród, który zachwyca się wszystkim co duże. Aha Lewis jest tak ograniczony tym swoim boksem, że na dzień dzisiejszy lepiej dla niego ,aby tam zakończył swoją bądż co bądż piękną karierę i niech mu na starość nie przychodzą głupoty do głowy typu zabawa w MMA.

Szansa spotkania interesujących ludzi mniej zależy od tego, gdzie się bywa,a bardziej od tego, kim się jest.

Ja uwazam ze wielu z czolowki tenisa ziemnego w mgnieniu oka by sobie poradzila czy to z sappem ,cro cop'em czy z hoost'em, wystarczy sobie porownac zarobki i odrazu widac co jest lepsze , zreszta za takie pieniadze nie sadze zeby ktos z tenisa chcialby wogole wystartowac w K-1, strata czasu tylko, nadodatek konkurencja marna

jednak wśród publiczności UFC niejednokrotnie widziany był Pistol Pete Sampras.

Szansa spotkania interesujących ludzi mniej zależy od tego, gdzie się bywa,a bardziej od tego, kim się jest.

Stary jak widze że gloryfikujesz tak smutny i monotonny sport, jakim jest boks to coś ci opowiem moj tata byl zagozalym kibicem boksu, siedzial po nocach i ogladal gale.Ja niestety z reguły usypiałem na drugiej walce- z nudów, kiedy zacząłem oglądać K1 tatuś sie wkur..ał" co to jest,bandyci jak mozna kogos kopac po glowie"itd, az obejzał finał z przed dwóch lat.Teraz sam mnie wola jak Eurosport emituje - na boks juz nie patrzy bo stwierdzil ze zaden z bokserow niemialby najmniejszych szans z czołówką K1:)(sam trenował boks przez kilka ładnych lat).
Do czego dąże-patrz realnie na sporty walki nie ma co sie zacietrzewiac Troche POKORY - zawsze jest ktos kto cie pokona.
Widze ze jeszcze nikt nie sprowadził cie do parteru:)

"Kto odważy się - zwycięża"

Co do Bothy - gosc wcale nie jest slaby. Z Tysonem wygrywal na punkty, tylko w 5 rundzie dostal jeden taki cios, ktory przyniosl nokaut. Ale wygyrywal jednak na punkty i zaprezentowal sie niezle.

"Nie narzekam chociaz jestem nizszy niz Cleant Eastwood, chociaz nigdy nie dolacze do grona kulturystow, chociaz nie znam setek przyslow. Nie narzekam, bo fruzie wola optymistow!" [Lona]

dawno nie slyszalem takich glupota jakie tu sa wypisane stwierdzenie ze pudzian czy tam inne koksy rozwalily by czolowke K1 nadawalo by sie do humoru sapp dostaje praktycznie teraz same baty wygral z hostem... nie da si eukryc ze sedziowie mu w tym pomogli przynajmniej w drugiej walce japonce wykreowaly go na gwiazde... wydaje mi sie ze sapp wygral z hostem tylko dlatego ze mr. perfect nie wiedzial jak walczyc z takim kolosem i wdal sie w niepotrzebna wymiane naszczescie juz kazdy wie jak z tym kokxem trzeba walczyc i zbiera juz same baty

"Quot me nutrit me destruit"

Tak dalej Kain - naucz go kto tu jest panem . A tak w temacie uwielbiam schabowe i kotleciki w takiej postaci

think twice before you do or write something