SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mistrzostwa Świata w LA - MOSKWA 10-18 sierpień 2013r.

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4026

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34600 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434089
Fajdek miażdzy konkurencję i zdobywa złoto

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Brawo Fajdek !!! jest najmlodszym w rzucie młotem na ŚWIECIE i rowniez najlepszy wynik w tym roku na świecie o 95cm

Zmieniony przez - sprinterek w dniu 2013-08-12 21:21:24

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Paweł Fajdek, podopieczny trenera Czesława Cybulskiego, został mistrzem świata! Wygrał rywalizację w Moskwie, rzucając 81.97. Szymon Ziółkowski zajął 9. miejsce.



Fajdek już w pierwszej próbie poprawił rekord życiowy o 58 centymetrów! Rywale byli w sziku i nie zdołali odpowiedzieć na taki cios młodego Polaka. - Szymon Ziółkowski powiedział mi kiedy byliśmyh na stadionie, że ja i kulomiotka Valerie Adams mamy 9 numer startowy. Nasze konkursy rozgrywane były równolegle, więc to miał być dobry znak. I sprawdziło się, ona została mistrzynią, a ja mistrzem świata! - cieszył się Fajdek tuż po konkursie. - Jestem piekielnie zmęczony, ale szcześliwy!

Dwukrotny mistrz świata, Szymon Ziółkowski, tym razem poza ścisłym finałem. Wynik 76.84 dał mu 9. pozycję.

Wcześniej, w wieczornej sesji, wielkiego pecha miał Artur Noga. Polski płotkarz zajął 5. miejsce w serii półfinałowej, uzyskał czas 13.35, ale do awansu do finału zabrakło... 0.01 sekundy! - Wielka szkoda, 4 lata temu zabrakło mi 0.02 sekundy, teraz jeszcze mniej. Trudno cokolwiek powiedzieć w takiej chwili. Moim celem był tu finał, nie udało się... - mówił ze łzami w oczach. W finale zwyciężył Amerykanin David Oliver (13.00).

Siedmioboistki mają za sobą 4 konkurencje. Karolina Tymińska 100 m pł przebiegła w 13.48, wzwyż skoczyła 1.68, kulą pchnęła 13.74, a na 200 m miała 24.13. Po pierwszym dniu zajmuje 12. miejsce z dorobkiem 3628 pkt (do podium traci 208 punktów).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34600 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434089
Dziś Małachowski wejdzie do koła żałuję bo pewnie znów nie będę mógł oglądać

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Robert Urbanek i Piotr Małachowski awansowali do finałowego konkursu rzutu dyskiem. W decydującej fazie mistrzostw nie wystąpią natomiast przeszkodowcy – Mateusz Demczyszak i Krystian Zalewski.



Urbanek startował w poniedziałek w pierwszej grupie eliminacyjnej. Na początek rzucił 62.89, następną próbę miał nieważną, a w trzeciej kolejce uzyskał bardzo dobry rezultat – 64.21. Jak się później okazało, był to piąty wynik całych eliminacji. Z tej grupy do finału weszli m.in. Robert Harting i Gerd Kanter. – Bardzo się dziś denerwowałem, nie mogłem spać od 4 rano. Ale trzeba trzymać nerwy na wodzy. Jestem zadowolony z tego najdłuższego rzutu. Koło jest tu przyzwoite, choć przyznam, że na razie nie wykonałem na Łużnikach dobrych technicznie rzutów. W finale powinno być lepiej, jestem przygotowany na 66 metrów. Ósemka jest realna, będę o nią walczył. A później, zobaczymy… - powiedział Robert.

W grupie B startował Piotr Małachowski. Widać, że jest w rewelacyjnej formie. Kwalifikację załatwił sobie już w I próbie, posyłając dysk na odległość 66.00 (dalej, o 62 cm, w eliminacjach rzucił tylko Harting). – Cieszę się, że uporałem się z eliminacjami już w pierwszym rzucie. Takie konkursy, w których trzeba uzyskać daną odległość, są dość stresujące. Czuję się pewnie, jestem w formie. Stać mnie tu na dalekie rzuty. To super, że w finale będą dwaj Polacy. Robert wreszcie się przełamał i na pewno może rzucać w okolicach 66 metrów – powiedział Małachowski. Z jego grupy awansu nie uzyskał m.in. dwukrotny mistrz świata, Litwin Virgilijus Alekna. Finał we wtorek wieczorem. Cały wywiad z Urbankiem i Małachowskim na kanale YouTube PZLA (http://www.youtube.com/PZLAwideo).

Natomiast w finałowym biegu na 3000 m z przeszkodami nie zobaczymy żadnego Polaka. Startujący w I serii Mateusz Demczyszak był trochę podziębiony, a w dodatku przewrócił się na jednej z przeszkód. – To wybiło mnie z rytmu, sporo straciłem – tłumaczył (rozmowa na kanale YouTube PZLA (http://www.youtube.com/PZLAwideo). Wbiegł na metę jako jedenasty (8:34.60). – Na pewno nie mogę być zadowolony, ale muszę podkreślić, że wracam na przeszkody po trzech latach przerwy, nie od razu będę biegał 8:15 – dodał.

Głową kręcił też Krystian Zalewski, startujący w III serii. On z kolei powalczył bardzo mocno, na 800 metrów przed metą ruszył do przodu, trzymał się czołowej trójki, mając nadzieję na atak i awans z miejsca. Jednak rywale odskoczyli mu na ostatnim okrążeniu, a on nie miał już sił, by ich gonić. Był piąty z dość słabym czasem, a to nie dawało awans. Co więcej, kilka minut po zakończeniu biegu nadeszła informacja o dyskwalifikacji Krystiana (punkt 163.3 przepisów IAAF mówi o przekroczeniu linii wewnętrznej bieżni lub linii wyznaczonej przez pachołki na pierwszym okrążeniu). – Nie przypominam sobie, bym popełnił taki błąd, ale będę szukał nagrania tego biegu w internecie i być może tam coś wypatrzę – powiedział (rozmowa na kanale YouTube PZLA (http://www.youtube.com/PZLAwideo). – Starałem się walczyć, ale nie udało się, rywale byli lepsi. Rozpatruję to jako dobra lekcje na kolejne lata. W przyszłym sezonie mistrzostwa Europy.

W poniedziałkowy poranek rywalizację zaczęły siedmioboistki. Karolina Tymińska przebiegła 100 m pł w czasie 13.48, wzwyż skoczyła 1.68 i po dwóch konkurencjach zajmowała 21. miejsce (1883 pkt).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34600 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434089
i jest kolejny medal tym razem srebro Małachowskiego. Harting nie do pokonania dziś

W finale 800m mężczyzn, Marcin Lewandowski na 4 miejscu

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Brawo Brawo !!!!i szkoda LEWEGO !:( ale i tak najszybszym EUROPEJCZYKIEM !!

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
słabo K.Tyminskiej w siedmioboju :( 9 miejsce

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34600 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434089
Jutro tylko jeden finał, chód na 50km. W eliminacjach zobaczymy kolejną naszą nadzieję na medal, a mianowicie Anitę Włodarczyk. Jej finał w piątek podobnie jak Tomka Majewskiego

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Marika Popowicz (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) czasem 23,22 zajęła w swej serii eliminacyjnej czwarte miejsce i nie pobiegnie w półfinale 200 m lekkoatletycznych mistrzostw świata w Moskwie. Mistrzyni Polski (100 i 200 m) wystąpi w niedzielę w sztafecie 4x100 m.

Marcin Krukowski (KS Warszawianka) nie wystąpi w finale konkursu rzutu oszczepem lekkoatletycznych mistrzostw świata w Moskwie. Wicemistrz Europy juniorów z 2011 roku miał tylko jedną udaną próbę na odległość 76,93, która dała mu 12. miejsce w grupie A.

Kasprzycka i Stepaniuk w finale skoku wzwyż

Re­kor­dzist­ka Pol­ski Ka­mi­la Ste­pa­niuk (Pod­la­sie Bia­ły­stok) i Ju­sty­na Ka­sprzyc­ka (AZS AWF Wro­cław)
sko­czy­ły wzwyż po 1,92 i obie za­kwa­li­fi­ko­wa­ły się do so­bot­nie­go fi­na­łu lek­ko­atle­tycz­nych mi­strzostw świa­ta w Mo­skwie.

Dwukrotny mistrz olimpijski uzyskał trzeci wynik kwalifikacji - 20,76 m. Lepsi od niego byli tylko Czech Ladislav Prasil - 20,90 m i wielki faworyt zawodów Amerykanin Ryan Whiting - 21,51 m.

Majewski kwalifikację (20,65 m) uzyskał w drugiej kolejce. W pierwszej pchnął kulę na odległość 20,02 m.


- Miałem drobne problemy. Po prostu wciąż jeszcze nie robię tego dobrze. Musiałem coś poprawić i kiedy to uczyniłem, było już znacznie lepiej - przyznał Majewski.

Nasz kulomiot zapytany o to, czy trochę denerwował się przed startem, bo przecież w tym sezonie nie wiedzie mu się najlepiej, a do tego kwalifikacje są zawsze trudne, odparł: - Spokojnie. Jestem przecież jednym z najbardziej doświadczonych zawodników. Kiedy siedzieliśmy w call roomie, to okazało się, że tylko ja pamiętam jak Reese Hoffa wygrywał w Moskwie na halowych mistrzostwach świata w 2006 roku. Mam za sobą zatem kilka ważnych konkursów, dlatego nie było aż tak wielkich nerwów.

Zdecydowanie najmocniejszy w eliminacjach był Whiting, ale nie zrobił on wrażenia na Majewskim.

- Liczyłem na to, że tak właśnie będzie. To był pokaz siły w jego wykonaniu - stwierdził nasz mistrz, dodając, że w eliminacjach nie było żadnych niespodzianek.

Do finału nie awansował drugi z naszych reprezentantów Jakub Szyszkowski. Młodzieżowy mistrz Europy z tego roku w swojej najlepszej próbie osiągnął 19,36 m. By awansować do finału, trzeba było pchnąć 40 centymetrów dalej. Dla 21-letniego zawodnika, który w tym roku odebrał Majewskiego rekord Polski w kategorii młodzieżowców, to był jednak debiut na tak dużej imprezie.

- Jestem rozczarowany i niezadowolony z odległości. Ale z drugiej strony, cieszę się, że zadebiutowałem w tak dużej imprezie i zebrałem tutaj w Moskwie dobre doświadczenie. To była dla mnie pierwsza impreza takiej rangi. I nie ukrywam, że to mnie spięło. Aż za bardzo. Brakowało mi luzu. Gdybym bowiem pchnął tyle, ile wielokrotnie w tym sezonie, to wszedłbym do finału. 19,76 m było w moim zasięgu - powiedział Szyszkowski, który przyznał, że nie otrzymał od Majewskiego żadnych podpowiedzi, bo każdy z nich koncentrował się na swoim starcie.

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jaką piłkę do siatkówki wybrać?

Następny temat

Amortyzator do DH ( dwupółka )

WHEY premium