Szacuny
0
Napisanych postów
93
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
4182
Witajcie mam problem. Otóż jestem już po 3 posiłkach
(I płatki owsiane 110g, odzywka 30g.
II ryż 80g kurak 200g warzywa oliwa 15ml i
III ryż 100g, kurak 200g, warzywa, oliwa 15ml)
zawsze po 3 posiłku mam trening i po treningu 40g carbo i po 30 minutach IV posiłek taki jak II. Niestety wypadło mi coś ważnego i dopiero po IV posiłku będę mógł iść na trening. Jak to rozwiązać ? Dodam, że V posiłek to twaró 250g i warzywa a później VI posiłek odżywka i spać.
Szacuny
369
Napisanych postów
8676
Wiek
44 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
130653
a jaki problem widzisz z pojsciu na trening po IV a nie po III posilku? nie ma to zadnego znaczenia. Zjedz ten IV, a po zakonczeniu treningu zamiast carbo, ktore jest bardzo kiepskim wyborem, zjedz pelnowartosciowe bialko (mieso/rybe)+ ww+ tł i tyle. Jako ostatni zjedz np. ten twaróg+ tł i wsio
Szacuny
0
Napisanych postów
436
Wiek
30 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
11441
Po treningu najważniejszy jest pełnowartościowy posiłek, a sam twaróg i warzywa, to raczej lipa. Jeżeli to możliwe najlepiej będzie na V (po treningu) posiłek zjeść to samo, co na IV. Odpuść dziś VI posiłek i zamiast jego daj V. Zamiast warzyw daj jakieś tłuszcze.
Zmieniony przez - Droggy w dniu 2013-03-08 16:08:18
Szacuny
369
Napisanych postów
8676
Wiek
44 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
130653
przeciez zbilansuj posilki pod ustalony bilans kcal i BTW. Jak wywalisz tą odzywke, carbo, etc, to w to miejsce wejdzie kurczak+ np. ryz. Przelicz to sobie na szybko w potreningu.pl i nie histeryzuj z powodu jednego dnia.
Szacuny
2
Napisanych postów
5252
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
12823
Kocio bardzo konkretnie i sensownie :) Bleon - skoro nie wiemy ile ważysz, jaki robisz cykl itd. to jak ktokolwiek ma się wypowiedzieć czy 800 g mięsa i 360 g ryżu to mało lub dużo? Dla jednych będzie za dużo, dla innych za mało, a jakbyś nie zgadł - to dla niektórych w sam raz :P
. . . Wolę zginąć stojąc, niż żyć na kolanach . . .
. . . nie narzekaj że masz pod górkę, skoro zmierzasz na szczyt . . .