thorin - dziennik redukcyjny

Ja bym dał jak najwięcej zależy ile jadłeś do tej pory. Bo po tych 10 dniach trzymania nawet na 0 zejdzie mnóstwo wody i glikogenu nie będzie więc wtedy realnie ocenisz ile potrzeba Ci kalorii.

Tzn wtedy będe znał swoją wagę nazwijmy to suchą :) - i wtedy pod nową wagę ustawić licznik kalorii. ?

No tak będziesz bez wody i gliko dobrze jakbyś sprawdził BF na jakiejś siłce i wtedy znasz LBM i ogarniasz sobie makroskładniki jak trzeba.

Powiem ci tak że generalnie robiłem pomiary na tych maszynach i jakoś 2 miecy temu wyszło mi 18% - widze że jesz spadek mniejsze boczki, lepiej widoczne żyły, zarysowane aktony na barkach a robiłem 2 dni temu i wyszło mi prawie 21% tłuszczu :) więć średnio w to wierzę, metodą fałdki skóry wyszło mi coś około 16-17%

To celuj w te 17%, białko ustaw sobie max 2g na kg suchej masy ciała reszta tłuszcze najlepiej w takim schemacie jak Ci pisałem czerwone mięso+zielone warzywa+oliwa/oleje, drób lub ryby plus orzechy/migdały i raczej omijaj twarogi. Po 10-14 dniach (zależy ile wytrzymasz) zrób ładowanie węglami na początek 300g + 1.5g białka na kg masy ciała i tłuszcze jak najniżej, później już ładowania co tydzień, jak po 300g węgli w 1 ładowaniu nie pozalewa Cię woda to na kolejnym 350-400g.

a białka tyle wystarczy bo teraz to blisko 2,7g biorę, ograniczyć białko to najmniejszy problem - czy jak za dużo to zamienia się w węglowodany i nici z ketozy ?

Może wybijać z ketozy nadmiar białka ale ogólnie po co zapychać sobie kichy jak można dodać parę g tłuszczy więcej. Staraj się wrzucać trochę migdałów i warzyw zielonych, bo bez błonnika ciężko CKD widzę.

lubie orzechy włoski i migdały, ziarna słonecznika również, przeważnie brokuły, fasolka, ale trochę się boję aby węgli za dużo nie wrzucić - mogę kupić błonnik w tabletkach albo proszku, ale wolałbym naturalnie. Polecasz coś gdzie można znaleźć dużo błonnika

Jedz brokuły kalafior i fasolkę spokojnie te 450g co jest w paczce standardowo tam praktycznie nie ma przyswajalnych węgli za dużo większość to błonnik. Wystarczy jak dziennie zapodasz 100g migdałów i te warzywa i masz błonnik z głowy.

spoko, szkoda że migdały takie drogie, a z warzywami to problem taki że trzeba je przygotować :)