A dalej, skoro masz dość zainteresowanych, to po ch**a te starania ( czynione w sposób urągający rozsądkowi jak na miejsce ), te o seminarium info?
Czyżby złośliwość większa była niż mi się zdawało? Pewnie chcesz waść, by się ktoś nie dostał z tego forum z racji miejsc braku i poczuł ile stracił, tak? Ja nie wiem, już bardziej to wszystko z dupy być nie może. Ja na miejscu Gokora bym się zastanowił kto, gdzie i jak mnie reprezentuje, bo sam skill w walce to częstokroć za mało, by nie wywoływać niezdrowych gadek w kontekście znanego i swoją drogą raczej powszechnie szanowanego człowieka, jakim Gokor bezsprzecznie jest...
A, nie wiem jak tam twój skill w walce, ale ja mam 2 realne starcia z nożem w ręku i sporo bijatyk, ale żadnej rewelacji na takiego kozaka jak ty nie mam w arsenale ( raz ja, innym razem ktoś, kto chciał nożem straszyć; precyzuje, co by nie było, że szukam takich przygód - życie g**** przyniosło ), takie ciut expa tylko, więc jak chcesz być agresywny w gościach, to zapraszam, bo pokażesz swój magiczny skill i obezwładnisz mnie energią chi lub jakimś innym mitem, to też i będzie warto :) k***a, wszak wy macie różne tricki na rozbrajanie nożownika i artylerzystów z jednoczesnym uczesaniem i depilacją oraz wykręcaniem stawów, czyż nie? Ja mało doświadczony, mogę dać się złapać, możesz mi dać fory i nóż do ręki :)
Przepraszam za takie bzdury innych, ale W.alę A.bsurdy nie trafił w mój dzień z tymi pierdołami obok tematu. Zwyczajnie nielogiczność nasuwa skojarzenia z nożem, co to się sam otwiera w kieszeni...
Będzie to w końcu zrobione profesjonalnie, te ogłoszenia drobne na forach? Czy też zostanie 400:0 i ch**, oraz będą szły komentarze, że ktoś się nie zna i nie powinien się wypowiadać? Bo widzisz, trollu, o to idzie, by nie było niedomówień, by każdy wiedział co jak i skąd, a to twój obowiązek, nie mój - uświadamiać i być świadomym. Więc co byś się nie musiał na forumowiczów boczyć i z nich szydzić słowem "miszczów" okraszając swoje wypociny, daj o co ludzie proszą wskazując, że to wszak ze wszech miar godne i mądre posunięcie będzie.
Kung fu masta - chcesz? Pochlastam :) I 10 tysięcy lat tradycji ci nie pomoże, co to udziałem by było twoich sztuk sralki ( gdyby tyle istniały ), o ile z gołymi pójdziesz na mnie, ale i tak każdemu wciśniesz kit, że jak co, to byś kola poskładał, ale jak to zrobić i go nie zaj**ać, co nie? I taką wiedzę sprzedał byś też, o ile byś przed nożem obrony uczył, kursantom, których by temat zainteresował? Toż to narażanie czyjegoś życia, czyż nie? Nadzieję więc mam, że nie nauczasz obron przed nożem... Jednak skoro to część wiedzy w systemie twoim, to już nie wiem, nadzieja stworzyła kolejnego osła - tym razem znów na mnie padło, człowieka od nadziejii?
Nadzieja? Służy do nadziewania :) Pójdę pobigam, bo mnie nosi... Macie tam jakieś tajemne sposoby na bieganie, drogi panie? Takie wiesz, że bym mógł biegać i skakać jak na filmach kung fu... Czy to też tylko folklor z dupy? ........