azzazTo po pierwsze a po drugie ten tekst o sądzie i odszkodowaniu, w kodeksie karnym masz jasno napisany termin ryzyko sportowe nie trudno się domyślić co to znaczy.
Widzę, że jakiś problem ze zrozumieniem czytanego tekstu to napisze jeszcze raz i bardziej szczegółowo.
Owszem jak mają kolesie zaświadczenia lekarskie i jest trener i przepisowa walka/sparing to możesz nawet przeciwnika zabić przepisowymi technikami i ci to ujdzie na sucho.
I to samo się tyczy fauli. np. jak ci rozwali kolano czy przywali łokciem to mu to ujdzie na sucho bardzo prawdopodobnie. Dlatego odradzam kuszenie losu i robienie bez kontraktu walk z low-kickeim i kolanem bo z tym jest bardzo duże ryzyko kontuzji/faulowania.
Bo oto chodzi w kontrakcie, że tam masz klauzury, że za każdy faul w walce przeciwnik jest zobowiązany ci wypłacić określoną sumę pieniędzy, a za faul który się skończy twoją kontuzją do wypłacenia ci góry pieniędzy.
Dlatego jak walka jest na kontrakt to sobie przeciwnicy uważają żeby się np. nie walić low-kickami po kolanach bo za to zabulą kasę, a taki amator w walce bez kontraktu to ma to gdzieś i wali jak popadnie.
azzaz
A pomyślałeś co będzie jak kopnie w bok kolana (obojętnie zewnętrzny czy wewnętrzny)?