Pekin 2012

Trochę nieszczególnie to wi-fi w hostelu działa, i przez to powielony post, bo klikam, żeby coś ruszyło.

Potem pojechaliśmy obejrzeć salę treningową. Tutaj jej zdjęcie z okolicznościowej broszury, bo na żywo był tam po prostu tłum.

Tutaj ten widok z sali




Zmieniony przez - dacheng w dniu 2012-09-17 09:36:52

Potem w pomieszczeniu na piętrze w mniejszej grupie piliśmy herbatę, a na zakończenie odbyły się jeszcze małe pojedynki sanshou. Zdjęć z tego nie ma, ale będą filmiki, gdy wrócimy.

Potem jeszcze odpoczęliśmy trochę w hotelu, i wróciliśmy do Pekinu szybszym pociągiem - 580 km w nieco ponad 3 godziny.

Wszyscy uczestnicy imprezy otrzymali po torbie, w której znalazła się m.in okolicznościowa broszura

Z wnętrza broszury:

Nasz mistrz Yao Chengguang, jego brat bliźniak Yao Chengrong oraz Cui Ruibin zostali honorowymi prezesami nowo powołanej organizacji.

Kolejnym prezentem w torbie była książka poświęcona głównie historii yiquan w mieście Handan.

TAkże specjalny termos, w którym można zaparzać herbatę, oczywiście z okolicznościowym nadrukiem.

Nasz mistrz i towarzyszące mu osoby, w tym my, otrzymaliśmy też w prezencie takie małe komplety ceramiki.

Usunąłem te powielone posty. Co do tych pociągów, ile kosztuje w przełożenie na PLN bilet w tym umiarkowanie szybkim pociągu? Termosik fajny, a perfumowa wódka jakoś do mnie nie przemawia

Ten, który jechał ponad 4 godziny kosztował około 30 zł, a ten szybszy około 60 zł.
W pociągach cały czas dostępny jest bezpłatnie wrzątek, np. żeby sobie w takim jak wyżej termosiku herbatę zaparzyć, albo "chińską zupkę" zalać. Jeżdżą też wózki z których kupić można jedzenie (ryż + różne dania), przekąskami, napojami, czy właśnie "chińskimi zupkami".

Wracając do meritum

Dzisiaj na obiad poszliśmy do naszej ulubionej klimatycznej pierogerii.