“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Ze nie wspomne o takich akcjach:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania-i-Irlandia/pieklo-na-farmie-polacy-zdaja-wstrzasajaca-relacje,1,5201158,wiadomosc.html
Stawiam piwo ze przyjechali przez agnecje :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
~Funky Koval do ~OSTRY: I tu sie z "Ostrym" mocno zgodze. Zaczynalem w podobnym czasie jak on. Moze z jezykiem tylko troszke lepiej stalem. Pierwsza praca: farma - 12 godzin zasuwania i... podziekowalem grzecznie. Druga: mleczarnia - podobne wyzwiska byly rzucane do wszystkich "agencyjnych". Po ok 1.5h mlody Anglik odezwal sie do mnie w podobny sposob. Podszeglem do niego spokojnie, patrzac mu w oczy z odleglosci ok 10cm, po czym poprosilem aby byl troszeczke grzeczniejszy, bo sie pogniewamy. Speszyl sie strasznie i przeprosil natychmiast. Reszta agencyjnych zaczela szeptac do mnie ze teraz to mnie zdecydowanie "wypieprza". Usmiechnalem sie odpowiadajac, ze raczej nie beda mieli tej satysfakcji po czym, poszedlem do managera i kladac mu rekawice na klawiature, "zlozylem wymowienie" motywujac to "zla atmosfera".
Po siedmiu latach - jestem managerem zakupow w firmie z branzy technologii nuklearnych. Do dyplomu z PL dolozyem kolejny juz z UK (logistyka) za ktory moja firma z przyjemnoscia zaplacila. Dom, dwoje dzieci, fajne wakacje, chopper i inne przybytki zycia normalnego. Dla moich dzieci rowniez jestem... supermenem. Grunt to poczucie wlasnej wartosci i... JEZYK moi drodzy Rodacy! Potem troszke ciezkiej pracy i mozna calkiem sympatyczne rezultaty uzyskiwac. Zycze szczescia :) zwiń
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski