SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dziwna sytuacja psychologiczna?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7252

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 277 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 989
Powiem Ci szczerze, że jest. Bo czy silniejszy okazał się ten, który w obronie własnej (bo taki przypadek rozpatrujemy) nastukał drugiemu, czy ten, który do bójki nie dopuścił (nie dał się sprowokować, uciekł, zdusił sytuację jeszcze w zarodku)?. Tutaj nie ma jakiś łatwych kryteriów, bo każda sytuacja jest inna. Ale zostawmy to.
O reakcji dobrze mówisz. Pisałem na ten temat kilka postów wyżej. Natomiast co do "uruchamiania psychola", to się nie zgodzę. Wiem, o co Ci chodzi, ale wyzwolenie w sobie gniewu służy właśnie obronie i nie można nazywać tego byciem psycholem. To raczej brak obrony nie jest sytuacją normalną. A gniew jest jak najbardziej normalny i trzeba go nazywać właśnie gniewem, bo później ludzie mają jakieś problemy, bo boją się swojego "zwierza".
No i apropos sposobów, które podałeś - trenujesz Krav Magę?

http://www.wypozyczauto.pl - Twoja wypożyczalnia samochodów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 277 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 989
KrisC:
1. Behawioryzm upadł (chociaż ma w sobie kilka dobrych założeń, ale jako całość nie jest w stanie się obronić), ale jak chcesz sobie w niego wierzyć, to wierz.
2. OK, źle mnie zrozumiałeś, bo nie doprecyzowałem. Już tłumaczę:
- ucieczka - moja (w miarę, ale najlepiej w pełni) świadoma decyzja, że uciekam
- wycofanie się z działania (sytuacji) - stajesz i zaczynasz kombinować, że może Cię to nie dotyczy. W sumie, to właśnie dostałeś w zęby i najchętniej rzuciłbyś się na gościa, ale wycofujesz się z jakiegokolwiek działania. Naturalnym odruchem jest obrona (obojętnie w jakiej formie), ale Ty tego nie robisz, tylko dalej tak stoisz i np. rozkminiasz. Skoro połączyłem to z pierwszą randką, to niech będzie też taki przykład: siedzisz sobie naprzeciwko dziewczyny, stres Cię zżera, jesteś zupełnie zblokowany i zamiast coś z tym zrobić (wyjść do toalety i się uspokoić lub zakończyć spotkanie), to np. odpływasz sobie w myśli o tym, ile pali samochód stojący za oknem.
Żeby była jasność - nie stawiam tych sytuacji na równi. Chcę tylko pokazać pewien mechanizm.
3. Przez namawianie do czynu zabronionego miałem na myśli sugestię, że "jak kogoś nie trzaśniesz, to się nie przełamiesz". Bo taką wyczytałem z Twoich wypowiedzi. A jasne dla mnie jest to, że autor w obronie koniecznej tego raczej nie zrobi (bo właśnie to jest jego problem).

http://www.wypozyczauto.pl - Twoja wypożyczalnia samochodów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 603 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3131
1. Ja Cię bardzo dobrze zrozumiałem, a Ty bardzo dobrze to doprecyzowałeś, jednak zwyczajnie się pomyliłeś w swoich sądach. Potraktowałeś wycofanie się z działania jako efekt reakcji stresowej, a to przeczy jej definicji, gdyż reakcja stresowa nie może być brakiem reakcji, lecz podjęciem jakichkolwiek działań. W tym właśnie zawierał się Twój błąd.

2. Właśnie dlatego napisałem, że się pomyliłeś, ponieważ Twoje interpretacje moich słów o zachęcaniu do bicia kogoś są zwyczajnie nietrafne. Nigdy nie napisałem czegoś takiego, nie sugerowałem również, to zwykła błędna interpretacja z Twojej strony. Moja opinia o potrzebie uprawiania sportów walki wiązała się z przełamaniem paniki w sytuacji krytycznej (czyli tej, w której autora wątku "murowało") kiedy dana jednostka ma świadomość, iż następstwem polemiki może być starcie fizyczne, a osoba nie jest na nią przygotowana. Powoduje to właśnie zaniechanie podjęcia jakichkolwiek działań z uwagi na możliwe konsekwencje i jest jednym z elementów, które należy spełnić, aby nie tracić nad sobą kontroli podczas sytuacji, które stanowią temat tego wątku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 277 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 989
Oczywiście, że stres może zablokować jakiekolwiek działanie. Wtedy podświadomie wycofujesz się z danej sytuacji (czyli nie podejmujesz jakiś konkretnych działań, a bierzesz ją np. na przeczekanie, bo nie jesteś w stanie zrobić nic innego przy takim poziomie stresu. Organizm dąży do tego, żeby się od tego stresu jakoś odsunąć, np. właśnie takimi rozkimani i udawaniem, że w sumie, to Cię tu nie ma).
Co do mojej interpretacji - one zawsze mają to do siebie, że są subiektywne. Dzięki, że jasno określiłeś, do czego zmierzałeś. A co do dalszej części Twojej wypowiedzi - prawie pełna zgodność. Z jednym haczykiem: nie absolutyzowałbym tutaj SW (chociaż rzeczywiście najlepiej pasują do danej sytuacji), bo np. ktoś, kto ćwiczy bieganie będzie wiedział, że jeśli po polemice dojdzie do starcia, to da radę uciec (bo to też jest działanie obronne). Oczywiście mówię o sytuacji, która tę ucieczkę umożliwia. Ale reasumując - SW tak, ale nie jako jedyne panaceum na ten problem.

http://www.wypozyczauto.pl - Twoja wypożyczalnia samochodów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 95 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1017
Dlatego w kwestii wyrobienia psychiki, reakcji psychomotorycznych i odruchowych zachowań ( gdy jest adrenalina, mózg się "wyłącza" ) polecam na prawdę obóz survivalowo / militarny. Poszukać najlepiej organizowanego np przez fundacje byłych żołnierzy jednostek specjalnych lub inne organizacje. Właśnie wtedy, krzyki, zmuszanie do wykonania czegoś dają nieźle w kość i uczą jak radzić sobie ze swoimi słabościami. To jest właśnie to przezwyciężenie swoich słabości lub nauka kontrolowania ich. Odżałuj kasę i jedź na takie coś, bo u psychoteraputy nie wyrobisz w sobie tych cech. Mam dwóch znajomych, którzy do dzisiaj "chwalą się" jak to było na selekcji u p. Arka Kupsa, ale rzeczywiście, od tego czasu obydwoje czy to na siłowni czy w kolarstwie albo innych sportach bardzo ambitnie ćwiczą, a wyrobili sobie nawet "pewne spojrzenie" na człowieka, strachu nie wyczytasz już w ich oczach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 445 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 2640
Bardzo ciesze sie ze znalazlem sie w tym temacie przeczytalem od deski do deski go,widze ze wasze wypowiedzi sa bardzo madre i chcialbym tez tutaj opisac moj problem.

"Killers is strong,
your villages is gone,
gorillas was born"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 603 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3131
autocash
Oczywiście, że stres może zablokować jakiekolwiek działanie. Wtedy podświadomie wycofujesz się z danej sytuacji (czyli nie podejmujesz jakiś konkretnych działań, a bierzesz ją np. na przeczekanie, bo nie jesteś w stanie zrobić nic innego przy takim poziomie stresu. Organizm dąży do tego, żeby się od tego stresu jakoś odsunąć, np. właśnie takimi rozkimani i udawaniem, że w sumie, to Cię tu nie ma).


Reakcja stresowa nigdy nie prowadzi do zablokowania jakichkolwiek działań. Każda sytuacja stresowa ma swoje fazy, warto tutaj posłużyć się teorią Saly'ego. Jest faza alarmowa dzieląca się na dwie subfazy (i można na niej poprzestać, gdyż to jej tyczy się wątek): stadium szoku i stadium przeciwdziałania szokowi. To drugie zawsze następuje po pierwszym, stąd właśnie twierdzenie, że reakcja stresowa prowadzi do konkretnych DZIAŁAŃ: walki lub ucieczki, nigdy do zaniechania. U autora wątku nie mamy do czynienia z typową reakcją stresową, gdyż faza w jakiej się znajduje pozostaje na etapie szoku, bez kontynuacji, można ją traktować jako zboczenie z kursu ustalonego przez reakcje stresową do fazy irracjonalnej paniki, charakterystycznej dla różnych fobii. I w tym właśnie momencie zawiera się istota problemu, którą przybliżył nam autor wątku i o której piszę od kilku stron.

autocash
nie absolutyzowałbym tutaj SW (chociaż rzeczywiście najlepiej pasują do danej sytuacji), bo np. ktoś, kto ćwiczy bieganie będzie wiedział, że jeśli po polemice dojdzie do starcia, to da radę uciec (bo to też jest działanie obronne). Oczywiście mówię o sytuacji, która tę ucieczkę umożliwia. Ale reasumując - SW tak, ale nie jako jedyne panaceum na ten problem.


Myślę, że teorii o sportach walki nie powinieneś włączać w wypowiedź, gdyż stopień Twojej oceny jest stricte teoretyczny. Jako praktyk, mogę jedynie napisać, że rozwój w kierunku SW, choć nie ma absolutnego przełożenia na sytuacje stresowe jest ogromnym atutem pozwalającym przełamać w różnym stopniu bariery związane z konfrontacją z drugim człowiekiem nie tylko w sytuacjach absolutnie krytycznych i podbramkowych. Poprzez trening SW nabywa się pewne cechy, które rzutują na wiele dziedzin życia, ale to temat na osobną dyskusję.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 277 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 989
Ty wierzysz Saly'emu, ja nie i w zasadzie tyle w tym temacie, bo obaj przedstawiliśmy swój punkt widzenia na sytuację. Autor wybierze ten, który uzna za bardziej właściwy. A co do SW, to właśnie to napisałem - jest to chyba najlepsza, ale niejedyna forma "pomocy" w takim przypadku.

http://www.wypozyczauto.pl - Twoja wypożyczalnia samochodów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 603 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3131
ice-man
polecam na prawdę obóz survivalowo / militarny.Właśnie wtedy, krzyki, zmuszanie do wykonania czegoś dają nieźle w kość i uczą jak radzić sobie ze swoimi słabościami. To jest właśnie to przezwyciężenie swoich słabości lub nauka kontrolowania ich. Odżałuj kasę i jedź na takie coś, bo u psychoteraputy nie wyrobisz w sobie tych cech.


Masz rację w kwestii tych obozów, pamiętaj jednak, że udział w takich wydarzeniach jest właśnie elementem działania psychoterapeutycznego poprzez pokonywanie własnych słabości, skonfrontowania uczestnika z trudnymi sytuacjami, na które znajduje on odpowiedzi. Procesu psychoteraptutycznego nie można rozumieć jedynie jako wizyty u Pani psycholog na wygodnej kanapie, w bezpiecznym pokoju. Niemniej jednak nie należy z tego szydzić, gdyż bardzo często zdarza się, że nasze reakcje w przyszłości będą spowodowane wydarzeniami z przeszłości, do których czasem trzeba przy pomocy terapeuty wrócić, porozmawiać o nich i znaleźć jakieś rozwiązanie na zasadzie dyskusji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 603 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3131
autocash
Ty wierzysz Saly'emu, ja nie i w zasadzie tyle w tym temacie, bo obaj przedstawiliśmy swój punkt widzenia na sytuację. Autor wybierze ten, który uzna za bardziej właściwy. A co do SW, to właśnie to napisałem - jest to chyba najlepsza, ale niejedyna forma "pomocy" w takim przypadku.


Nie wierzę Saly'eumu, lecz faktom. Reakcja stresowa jest naturalnym procesem zachodzącym w organizmie każdego zdrowego człowieka. Problem zaczyna się wtedy, gdy nie prowadzi ona do finalnego etapu jaką jest reakcja, lecz do zaniechania działania. Wtedy taki przypadek należy poddać analizie i terapii, gdyż jego naturalny odruch, który w założeniu ma wymusić ochronę własnego zdrowia i życia uległ deformacji lub zanikowi.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Shane Cameron vs Monte Barrett KO

Następny temat

Haye - Chisora 14.07.2012

forma lato