Dziwne objawy

siemanko. ćwiczę już prawie 3 lata i jak dotąd wszystko było ok. teraz od niedawna gdy wykonam serię jakiegoś ciężkiego ćwiczenia np: wiosłowanie, wyciskania czy tam przysiady to po odłożeniu ciężaru robi mi się trochę ciemniej przed oczami, mam wrażenie jakby coraz bardziej wiotczały mi mięśnie, jakbym miał upaść ale za chwilę to przechodzi. coś w rodzaju wstępnej fazy mdlenia, takie jakby lekkie odrywanie od rzeczywistości, nie wiem jak to dokłądnie nazwać . ogółem na treningach zawsze mam bardzo mokrą koszulkę, pomimo że gruby nie jestem, raczej geny ektomorfika. do tego ryj jak burak przez caly czas a to pocenie występuje też u mnie obficie poza siłownią, nawet podczas zwykłego spaceru kiedy na dworze jest trochę cieplej. bywałem często u kardiologów, ciśnienie przeważnie w porządku 120/80 czasem mniejsze, z tym że kiedyś miałem tendencje do wyższego ciśnienia. wiem że mam powiększone jakieś komory serca bo niedawno byłem na ukg, ale wizytę u lekarza mam dopiero za 3 tygodnie (ach ta polska). dodam że od około 3-4 tygodni zmniejszyłem intensywność treningów jak i ilość dni treningowych z 4 do 2. coś a'la regeneracja z tym że poprawy nie widać. co byście radzili kontynuować mało intensywny trening czy lepiej przestać ćwiczyć do wizyty?

Moze dostarczasz za malo plynow albo za malo powietrza (duszne pomieszczenie) podczas treningu? W ogole staraj sie dobrze oddychac podczas tych cwiczen.