SPAM Chociaż byłaby posucha giej meduzy ... nie pogłaszcze %-)

1. Oczy: mają być przezroczyste. Nie mogą być matowe, mleczne, czerwone albo zapadnięte
2. Skóra: błyszcząca, gładka, łuski ściśle przylegające
3. Zapach: nie cuchnie rybą
4. Mięso zwarte, "trzymające kształt", miomery nie mogą się rozłazić, nie może być matowe, szare lub brązowe, śliskie. Ryby mają mięso białe, różowawe lub łososiowe Dzikie łososie i trocie morskie wpadają w kolor pomarańczowy, tuńczyki są ciemno-różowe
5. Skrzela: różowe lub blado czerwone, nie mogą być śliskie i szare lub zmatowiałe

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-03-29 12:35:33

Czyli rybie najpierw trzeba zajrzeć głęboko w oczy

^^ no

i generalnie pozaglądać jej tu i tam

pogłaskać, powąchać, pomacać - kupować
Szkoda, ze u nas ciężko kupić świeżą rybę

Zmieniony przez - Gulietta w dniu 2012-03-29 12:40:04

Rybki lubieję, ale owoce morza to mi średnio wchodzą. Krewetki zjem, ale małże, czy inne ośmiornice - noł łej

A tak na poważnie... Ja w PL jem ryby tylko na Pomorzu i w górach. Takie z marketów i sklepów, restauracji mi przez gardło nie przechodzą. Nie dlatego, żem snobka, ale... Wychowałam się na świeżyźnie. Ktoś, kto tego nie zna, nie wie, o czym mówię
Mój mąż ma jeszcze gorzej, bo jest z Wysp Owczych, a tam ryba na talerzu ląduje po kilku godzinach od złowienia

Mi jakoś krewetki nie wchodzą..

I to jest straszne, bo żeby kupić dobrą, świeżą rybkę (tak samo jak mięcho), to trza mieć dostęp do pewnego źródła. Tylko ciężko takie znaleźć w centrum PL ;/

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-03-29 12:50:09

Dlatego lepiej nie rozkminiać tylko do pieca i żreć