Od 7,5tyg biorę prologatum (enana)po 200mg 2x w tyg, przez tydzień brałem po 250mg, ale kolega robiący mi zastrzyki w pupcie mówił że trochę mi wypływa. Więc jadę znowu po 200mg (400mg na tydzień). Kolega natomiast bierze 250mg cypio raz w tyg.
Ostatnie 3strzały zaczęły nas cholernie boleć. Wcześniej praktycznie nic nie czuliśmy. I faktycznie, jak koledze wbijam to coś trudniej wbić igłę. Jakby skóra stwardniała, co do mnie to podobno to samo, trudniej się wbija. Nie chodzi tu o sok wbity, tylko moment wbijania i wyciągania. Bijemy w 1 pośladek raz w tygodniu, więc ma czas odpocząć. Napiszcie mi/nam czy to jest normalne. Bo zostało mi jeszcze 5tyg, a koledze 2-3. Igły zawsze świeże i nowe. Wg. zaleceń: płatki kosmetyczne, spirytus, woda utleniona, 0,9 do nabierania, 0,6 do wbijania, 2,5ml strzykawka :)
Pozdrawiam.