Nasi Ulubieni w K-1

Więc Le Banner zadziałał na zasdzie odruchu, dla mnie jest usprawiedliwiony..:) A co on chce od Mirka ? Nie słyszałem, napisz o co chodzi...

I najlepszy trafi na lepszego !!!

Le Banner chce zaliczyć od Mirka na wątrobę

Stary ale jary Ernesto Hoost

Yuzzum .:SFD Ju-Jitsu TEAM:.

Wyczytałem gdzieś na forum sherdoga, że Lebanner stwierdził, iż ma zamiar walczyć z Mirko w tym roku na zasadach K1, a poza tym stwierdził, iż zabije Mirko, i że Mirko nie ma jaj... (has no balls)..
Mam nadzieję że Mirko uśpi tego francuskiego bufona. Choć muszę przyznać, że będzie miał niesamowicie ciężki orzech do zgryzienia. LeBanner jest niesamowitym fighterem...
Pozdrowienia!


Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

Lebannerowi głupio, że dostał kiedyś od Crocopa (decyzją sędziów ). Ciekawe co powie jak zrobią rewanż i znowu dostanie ( bardzo bym tego chciał )?? . A propo, co się stało z autorem artykułu Lebanerkiem?? Brakuje mi go tutaj, bo jestem wielkim fanem K-1, a On pod tym względem nieźle tu działał. Żeby mi się nie dostało od fanów Lebanera, że go nie lubie, to zamieszczam fotke.

You are not a warrior, You are Beginner!!

To będzie za***ista walka, nie kibicuję żadnemu z nich bo obu uważam za za***istych zawodników równych sobie. Chociaż ostatnio nie lubię pedałów francuzów... Le Banner napewno chciałby wysłać francuskie wojska do polskiego kontyngentu w Iraku..:)

I najlepszy trafi na lepszego !!!

1. Ernesto Hoost - za walki z Sappem (rewelka!) i w ogole za styl walki... cholernie twardy zawodnik, rzadko ciezko nokautowany... (nie pamietam takiej sytuacji). Pod adresem ernesta padaly rozne slowa na tym forum, ale jak dla mnie jest to bezapelacyjnie najlepszy zawodnik K-1.
2. Mirko Filipovic - najlepszy lewy kopniak. swietny styl.
3. Bob Sapp - za walki z hoostem oraz antoniem + za poczucie humoru.

Lebannera nie lubie, jedyne czym mi zaimponowal to walka z peterem aertsem (jedna z najlepszych jakie widzialem). Od hoosta dostawal becki... jest wyraznie slabszy IMO. Jerome walczy niezle, ale troszke brakuje mu finezji;-P. Zaraz mi ktos powie, ze bredze, ale co tam...

Co do walki z crocopem - stawiam na mirka oczywiscie.

______________________________
BE WATER, MY FRIEND...

Bredzisz...

I najlepszy trafi na lepszego !!!

Ja lubie wszystkich z czołówki:) Ostatnio się właśnie zastanawiałem kogo najbardziej, i wyszło mi tak:

1. Sefo - super luz, non stop
2. Ignashov - j.w. przed walką, plus te kopy... (nasz człowiek)
3. Cro Cop - twardziel, może wpier... każdemu (nasz człowiek)
4. Hunt - taka dynamika przy takiej masie...
5. Hoost - klasa i w ogóle sympatyczny

Cenię też Leko, Bonjasky'ego, Le Bannera, Aertsa i innych dobrych techników...

Aha! Czy ktoś wie dlaczego Abidi chciał dać w ryj Le Bannerowi na zakończeniu gali w Paryżu 14.06? Zaraz po finale z Ignashovem wszyscy uczestnicy weszli na ring. Banner pogadał chwilę z Ignashovem, a potem jak mijał Abidi'ego, to ten próbował go na serio trafić lewym, prawym i mawahą na głowę!!! Ktoś go zaczął odciągać a Abidi jeszcze flugał na Bannera. Ten wyglądał na zaskoczonego... O co chodziło??