The Ultimate Fighter 14: Bisping vs Miller - dyskusja.

Ale fajnie rysuje, te jego sowy są prze genialne

"Water is Wet"

ależ niefajny ten Akira, taki mało smieszny i niedobry!
szkoda, ze przegrał, dobrze napieprzał Bermudeza, niestety popełnił błąd, ale z kolei ten drugi tez jest ciekawym zawodnikiem wiec moga byc emocje, ogolnie dobry jest tez sezon

W jednym trzeba przyznać Akirze rację - Bermudez nie jest bystrzakiem

mleqs, rzecz w tym że koleś ma się za króla dowcipu, a ma żarty na poziomie przedszkolaka. Dla mnie wyjątkowo żenująca postać

wiem o co Wam chodzi, tym bardziej, ze wszedzie kamery, a niektorzy maja w sobie dusze gwiazdy/artysty ale jesli chodzi o umiejetnosci stojkowe to trzeba przyznac, ze gosc jest dobry, osobiscie zaluje ze odpadl z rywalizacji

W każdym sezonie musi być przynajmniej jeden BAD BOY W ostatnim był nim Tony Ferguson, a jeszcze wcześniej Jamie Yager (ktoś pamięta tego murzynka z afro? :) )

Gdyby ich nie było w programie, to jedyne emocje mielibyśmy przez 1-15 min walki. Ewentualnie jakby w bilarda w domu grali

hehhehe ale polewalem jak sie Bisping wywalil

haha, klasyczna wy.je.bka:D

spodziewałem się takiego wyniku walki, TJ to bardzo wszechstronny i twardy fighter
Bisping

Szkoda katolika, bo w półfinale trafił na najmocniejszego rywala. Uważam, że lepiej by mu siedział murzyn.


Dana przypomniał mi ile radości daje cyber-gej - dawno w to nie grałem.