SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Przewlekłe zapalenie ścięgna achillesa

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 110806

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 5
No wlasnie nie ma czegos takiego jak zapalenie sciegna achillesa jest za to zapalenie kaletki i to nalezy zroznicowac.Tak czy siak krioterapia to nie to samo co cold pack (gdyz albowiem i tak dalej ) ekstremalnie niskie temp wywieraja zupelnie inny wplyw niz niskie.
No i warto dodatkowo robic prad cp isodynamiczny zeby poprawic ukrwienie w achillesie.
Podstawa to jednak trening ekscentryczny,streczing i masaz poprzeczny.
Adieu!
4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 146 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 997
W literaturze nadal wystepuje termin"zapalenie" . Prawdopodobnie dlatego ,iz geneza jest zapalna ...
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 205 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 241
harrycrumb ole ... masaż poprzeczny + klasyk wykonywany w kierunku tensegracji mięśniowej. Problem jest w tym ze Achilesa nie ma czym skompensować za bardzo jak to można kombinować z kręgosłupem itp. Kończymy temat za skomplikowane zeby rozwodzić się na forum. Pozdro
1

Najlepszy lek...odpoczynek...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 308 Napisanych postów 3172 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21170
Literatury się w kilka lat nie zmieni. Geneza owszem może być zapalna, gdy ma się do czynienia z chorobą zapalną np. RZS bądź ostrym urazem. Pierwszy z brzegu link: http://www.dynamicchiropractic.com/mpacms/dc/article.php?id=31808
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1
Troszkę zamieszania się pojawiło w kwestii "zapalenia ścięgna achillesa". Od 20 lat mam z tym problem i to i owo mogę wyjaśnić. Faktycznie nie jest to zapalenie ścięgna, lecz stan zapalny pochewki ścięgnowej, czyli rurki w której ścięgno się przesuwa. Wygląda to tak, że w wyniku mikrourazów pękają włókna ścięgna i drapią błonę tej pochewki wywołując tam lokalny stan zapalny, czyli ból i opuchliznę i podwyższoną temperaturę w tym miejscu. Można uzyskać chwilową poprawę i likwidacje bólu poprzez zastrzyk z lidokainy i traumellu bezpośrednio w przestrzeń tej pochewki. Po aplikacji robi się gula i zanim płyn infuzyjny zostanie zaabsorbowany przez tkanki mamy kilka dni spokoju. Pochewka jest rozciągnięta na tyle, że poszarpane ścięgno nie ryje błony wyścielającej pochewkę i faktycznie serią takich zastrzyków można zlikwidować to lokalne zapalenie. Tyle, że to półśrodek, ponieważ zabliźnianie się tych mikrourazów trochę trwa i mało kto ma cierpliwość na pauzowanie np. miesiąc. Tak naprawdę powinno się wtedy wsadzić nogę w gips i przez wycięte okienko nakłuwać co 3-4 dni tego chorego achillesa. Co powoduje te mikrourazy? Na ogół przyczyną jest twarde podłoże, po którym biegamy i nieodpowiednie buty. Zabójczy jest tartan, zły asfalt i parkiet, tragiczna kostka brukowa i kort. Kazde twarde podłoże odbija energię, która oddziałuje właśnie na achillesy. Generalnie musimy zawsze pamiętać o solidnej rozgrzewce. Jeśli biegamy, to nigdy po ścieżce, lecz po trawce obok niej. No i jak raz mamy z tym problem, to w 90% będzie on powracał. Ból jest pierwszym ostrzeżeniem i jeśli je zlekceważymy mamy bardzo dużą szansę na poważny problem - w każdym razie ja się takiego problemu dorobiłem. Zestarzałe naderwania to węźlaste blizny, które zlikwidować można w zasadzie tylko zabiegiem operacyjnym zwanym rekonstrukcją. W necie łatwo znaleźć zdjęcia takiego zabiegu - lekki koszmar, bo rekonwalescencja po nim trwa z rok.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 8 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 113
Faktycznie zapalenie ścięgna praktycznie nie występuje, jest to stan który może istnieć przez kilka godzin a problemem samego ścięgna są zmiany mające charakter zwyrodnieniowy. Jedynym sposobem na poprawę stanu Achillesa są ćwiczenia ekscentryczne usprawniające zamiane kolagenu typu 3 w 1 i powodujące równloegłe ułożenie jego włókien w bliźnie. Świadomość co do leczenia tendinopatii jest w Polsce bardzo mała i jeżeli ktoś chce poczytać coś więcej na ten temat to polecam artykuły Hakana Alfredsona, jest to szwedzki lekarz który opisał protokół treningu ekscentrycznego i zbadał jego działanie na Achillesa, oprócz niego J Cook, N Mafulli i KM Khan. Oczywiście trening wspomagać należy masażem poprzecznym, UD, laserem, stretchingiem itd. Trzeba udać się do fizjoterapeuty mającego doświadczenie w tej dziedzinie bo bez usunięcia zaburzeń biomechaniki leczymy objaw jakim jest przeciążenie ścięgna a niekoniecznie pierwotną przyczynę problemów. Pozdrawiam Krzysiek
PS. Pacjentów z Pomorza zapraszam do Sopotu:)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 205 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 241
Tomed najmądrzejszy komentarz który czytałem w tym roku ... również twierdze ze nie ma czegoś takiego jak przewlekle zapalenie ścięgna . Pozdrawiam

Najlepszy lek...odpoczynek...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21
w sprawie przewlekłego zapalenia ścięgna achillesa, mam ten problem od prawie 8 lub 7 lat sam już nie wiem , ale początki były ciężkie , po przeciążeniu ból ok 6 miesięcy i dopiero poszedłem do lekarza,trochę za póżno ,no cóż to był pierwszy taki problem z moją sprawnością,myślałem ,że to przejdzie jak wszystko ,nawet obciążałem nogi niepotrzebnie.Jak poszedłem do lekarza mówił,że to jest przewlekłe ,leczenie zabiegami maści ,tabletki,nawet propozycja operacji.Nie zgodziłem się powoli rozruszałem grając w tenisa stołowego ,zniknęły bańki n ścięgnach i ból ,samo przeszło do tego stopnia ,że grałem 3 lata w B klasie w nogę .Do momentu ,jak znowu przesiliłem / max 6 godz dziennie duży wysiłek ,a młody nie jestem / i wróciło ,próby leczenia ,oczywiście nie odpuszczałem ze sportem ,to jest największy mój błąd ,do końca wyleczyć ,nie potrafiłem wytrzymać 5 dni bez sportu.To i wracało.Z jednej nogi zeszła bańka i ból ,scięgno jest całkowicie sprawne ,druga noga lewa po ostatnim przesileniu,nie chce odpuścić, nawet mój lekarz mnie namówił do miejscowego ostrzyknięcia lekiem sterydowym,po 4 dniach wszystko ustąpiło.Do momentu jak przesadziłem 6 godz /3 tenis ziemny ,3 piłka nożna na orliku /wrócił ból i bańka na lewej nodze,przed wczasami pozwoliłem sobie wstrzyknąć jeszcze raz lek sterydowy ,po pierwszym razie super efekt ,ale tym razem coś mu nie wyszło ból nie ustał mimo ,że byłem grzeczny dwa tygodnie,wróciłem z wczasów niby ból trochę ustał,poszedłem na orlik i prawie zerwałem ścięgno ,taki ból,wystraszyłem się i już 3 tydzień nic nie robię ,tylko smaruję ,byłem u innego ortopedy i zaproponował mi wstrzyknięcie czynnika wzrostu , własną krew ,ponoć robi lepszy efekt i mało inwazyjne ,bo nie steryd a własna krew ,zobaczymy ,napiszę no i niestety zero sportu ,już mnie to wkurza , ta bezczynność.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1
Witam wszystkich

Widzę, że temat trochę ożył, więc ja też trochę po użalam się nad sobą – a nuż ktoś mi pomoże.
Całe życie prowadziłem aktywny tryb życia i próbowałem prawie wszystkiego co związane ze sportem i aktywnością ruchową. Problem z achillesami mam już od ponad półtorej roku. W tym czasie właśnie trochę biegałem, grałem w piłkę i w squasha, jeździłem na rowerze, narty itp. Achillesy trochę mnie pobolewały np. rano jak wstawałem; ból natomiast ustępował po rozgrzewce i rozciąganiu np. przed squashem. I jakiś czas to trwało gdy pewnego wieczora zauważyłem zgrubienie na achillesie prawej nogi. Zaglądam do netu i znajduję np. to: http://www.szperzynski.com/?p=45 – zresztą jak to nazwiemy nie ma znaczenia – objawy pasują. Udałem się do lekarza, później 2, 3, 4 i chyba piątego… Moja terapia – zaznaczę nieskuteczna do tej pory wyglądała mniej więcej tak: smarowanie Voltarenem i schładzanie, Nimesil doustnie, ostrzyknięcie Diprophosem, później Diclac i poprawka Aulinem - po miesiącu zażywania te prochy wypruły mi żołądek, dalej była rehabilitacja – jakieś tam prądy i chyba ultradźwięki (10 sesji) i cały czas naciąganie ścięgien oraz podkładki do butów pod pięty, a ostatnie trzy miesiące to fala SWT – 4 sesje i ostrzyknięcie krwią. Po ostrzyknięciu było gorzej niż przed i na następnej wizycie (po 6 tygodniach) lekarz zamiast kolejnego ostrzyknięcia krwią zrobił zastrzyk chyba z lidokainy i lekko bezradny wysłał mnie na terapię manualną – cokolwiek to znaczy, do centrum fizjoterapii – właśnie się umawiam. Aha w przelocie wspomniał coś o laparoskopowym czyszczeniu i oddzieleniu czegoś tam w środku ścięgna – prywatnie za jedyne 3,5 tysiąca sztuka, oczywiście nie gwarantuje efektu.

Od półtorej roku nie biegam i nie wykonuję niczego co z bieganiem jest związane. Czasem lekko jeżdżę na rowerze, trochę pływam. Ścięgna (oba) bolą mnie teraz chyba jeszcze bardziej i szlag mnie trafia, że nikt nie może mi pomóc.

Może ktoś zna jakiegoś lekarza najlepiej na Śląsku, który skutecznie leczy takie dolegliwości – proszę o pomoc i ewentualnie jakieś rady…

Pozdrawiam
TowiR
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 0
Również mam problem ze ścięgnem Achillesa.

W moim przypadku zaczęło się kilka lat temu podczas górskiej wędrówki, była to kilkudziesięcio-kilometrowa trasa po górach.
Wystąpił nasilający się ból, w końcu tak intensywny, że nie byłem w stanie dalej iść. Po powrocie do domu przez kilka dni nie mogłem chodzić po schodach a prawe ścięgno było mocno zgrubiałe, i "skrzypiało" pod palcami w czasie ruszania stopą.
Lekarz zrobił USG - było to kilka dni później więc obrzęk się już zmniejszał - i wiele mi nie pomógł.
Od tej pory trochę się bałem chodzić po górach. Przypuszczam, że przyczyna ma związek z górskim obuwiem z wysoką cholewką.
Podczas jazdy na rowerze i chodzenia w sandałach/butach sportowych nigdy to nie występuje, a wycieczki rowerowe robię 50 km i dłuższe.

Po dwóch weekendowych spacerach po górskich dolinkach problem wrócił dwa dni temu i to w obu nogach.
Czy ktoś miał podobny problem i ma pomysł jego rozwiązania? Może jakieś skarpety? Mógłbym kupić inne buty do chodzenia po górach ale czym się kierować przy wyborze?
Buty w jakiś widoczny sposób mnie nie obcierają...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Badania krwi - jakie ?

Następny temat

vinpocetine

WHEY premium