Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
937
witam. mam 20 lat, 185 cm wzrostu, 95 kg wagi, pare lat temu cwiczylem na silowni, obecnie rzadko sport, czesto jezdze skuterem, dosc duzo siedze przed komputerem. od jakiegos miesiaca odczuwam bol tutaj jak sie konczy kosc ogonowa (troche wyzej "otworu" :D). odczuwam taki jakby bolacy impuls trwajacy ok sekundy, dwoch czesto kiedy wstaje z krzesla a zawsze jak podnosze tylek ze skuterowego siedzenia. bardzo rzadko, prawie wogle ale tez ma to miejsce jak wykonuje normalnie czynnosci zyciowe. probowalem ostatnio cos posmarowac naproksenem, chwile pomoglo ale troche pojezdzilem skuterem i jak z niego zsiadlem znowu odczulem bol. moze to po prostu jakis drobny obrzek, ale tez martwie sie ze cos moglo mi sie przestawic w kregach czy czyms innym. dodam ze kiedys mialem problemy z kregoslupem. byl on nastawiony (3 lata temu)i od tego czasu wszystko bylo super, tylko ze przed nastawieniem bolalo mnie w krzyzach a teraz bol jest nizej. pisze o tym na wszelki wypadek. na dniach zamierzam isc z tym do lekarza. poki co, prosze odpiszcie co o tym myslicie, z gory dzieki :)
Zmieniony przez - lolo2008 w dniu 2011-08-24 21:52:16
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21170
A co Ci tu pomagać? Sam powiedziałeś, ze dużo siedzisz przed kompem i to jest prawdopodobną przyczyną. Zwłaszcza, że już wcześniej miałeś problemy z kręgielnią. Jak będziesz siedział mniej to pewnie samo przejdzie. Zakładam, że skoro miałeś problem to wiesz jak się poprawnie siedzi, podnosi przedmioty itp.
Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
937
no tak. tylko ja sie obawiam, ze cos moglo mi sie przestawic w kregoslupie. a jak tak to tragedia. dlatego napisalem co o tym myslicie. moze ktos mial cos podobnego?
Zmieniony przez - lolo2008 w dniu 2011-08-27 19:42:31
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21170
Mogę się założyć, że coś tam się "poprzestawiało". Tragedii w tym nie widzę. Ktoś miał coś podobnego, jakieś 80% ludzi cierpi na dolegliwości kręgosłupa.
Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
937
czyli niepotrzebnie tutaj o tym napisalem. musze pojsc do lekarza. mowiac tragedia mialem na mysli to ze na wejscie do lekarza (od rehabilitacji), ktory mi kiedys nastawial kregoslup sie czeka po pare miesiecy. jest on bardzo dobrym specjalista. jeszcze jak cos tam wyjdzie to leczenie tez trwa i to mnie wk*rwia. chcialem od pazdziernika sie wziac za siebie po dlugiej labie a tu d*pa. pare miuesiecy nie moje. no ale teraz sobie tak glosno mysle. tyle
Zmieniony przez - lolo2008 w dniu 2011-08-28 11:10:01
Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
937
tak, na nfz. prywatnie to wiadomo ze od razu przyjmuja. tylko pierwsza sprawa z tego co wiem u mnie w miescie nie ma lekarza od tego typu spraw przyjmujacego prywatnie, a nawet jak jest to nie tak dobry jak ten co mi kiedys nastawial kregoslup. sprawa druga to kwestia finansowa, jestem studentem i nie pracuje. ale mysle ze jakos sobie poradze z tym, cos wymysle.
Szacuny
0
Napisanych postów
111
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
937
a to nie. fizjoterapeuta nic nie pomoze w tej kwestii. tutaj pomoc moze wlasnie lekarz medycyny rehabilitacyjnej, czyli taki fizjoterapeuta, lekarz i nie wiem co jeszcze w jednym. kiedys bylem u paru fizjo i woleli nie ruszac mojego kregoslupa, tylko mnie obejrzeli, sprawdzili o co sie rozchodzi i odeslali wlasnie do lekarza. ale oczywiscie teraz do fizjo moge podejsc, co mi szkodzi :)
Zmieniony przez - lolo2008 w dniu 2011-08-28 21:12:19
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21170
Bredzisz coś chyba. Widocznie byłeś u jakichś niedouczonych baranów. Umiejętność nastawiania zdobywa się najczęściej na specjalistycznych kursach. W większości uczestniczą w nich fizjoterapeuci, lekarze rzadziej.