Mariusz Wach vs Vitali Klitschko

Nie przesadzajmy...każdy trzeźwo myślący człowiek powinien umieścić Holmesa w TOP 5 ciężkiej.

Twardy łeb, bajeczna technika i najlepszy jab w historii HW.

Jeżeli umniejszać dominacje Holmesa przez blisko dekadę, to analogicznie można robić z Tysonem.

Jestem przekonany,że Tua rzucony na rywali Mike'a, na których to zrobił on swoją legendę, również byłby niepokonany.

Holmes jest w absolutnym topie ciężkiej.Dla wielu zresztą jest najwybitniejszy w historii.

Patrz na mój post wyżej :) nigdzie nie napisałem, że Kliczko by wszystkich rozwalili w latach 90 :)

Tak jak Tyson dominował w latach 80tych, Marciano w 50tych, tak Kliczko dominują w latach 2000 i tego im nie odmówisz ;)

W tym linku co dałeś to najgorsze okresy był wymieniony 80-90 czyli czasy dominacji Tysona, w 90tych już mu tak nie szło, a jednak jest uznawany za legendę ;) więc nie wiem czemu Kliczko którzy dominują również w słabszych czasach boksu, po swoim odejściu odejdą w niepamięć


Zmieniony przez - Kalif w dniu 2011-07-08 14:21:04

Kotaro...Noi na tym polega róznica...

Ja mam Holmesa na drugim miejscu w swoim TOP :)

Ale dyskusja tyczy się czy będą/bedzie uważany za Legendę...

Przeciez Kliczke mam w swoim TOP 10...

Ale LEGENDĄ stajesz się po wielu wyrównanych bojach z najlepszymi...

Tyson jest legendą wśród kibiców...No nie znajdziesz tak wielu innych kibiców u innych bokserów...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-08 14:23:18

Po kolei....Dlaczego legenda...

1.Ali-najlepsze walki z najlepszymi Frazier,Liston,Foreman długo by wymieniać...Większosć wygranych

2.Holmes...Hmm no cóż brak...Dla mnie wysoko,ale dlaczego miałby byc legendą.Jakiego mialnajwiekszego rywla któego pokonał ?

3.Lewis...Walka z Kliczką WYGRANA nie interesujęmnie co by było gdyby...Walki z Holyfieldem,Gołotą,Tuckerem....

4.Frazier...Pokonał Alego...Trylogia wyrównana

5.Holyfield...Pokonał Tysona,wyrównane walki z Lewisem,Bowem LEGENDA

6.Foreman-Zniszczył Fraziera,walka z Alim,najstarszy mistrz

7.Tyson-przez widowiskowy styl legenda w oczach kibicó(ma najwiecej kibiców) dla mnie Mike;owi brakuje rywala z któym wygrałby po wyrównanej walce...Ale taki miałstyl

8.Vitali Klitschko-niestety dla mnie problem taki jak z Holmese...Vitaijemu brakuję wygranej walki z jakiś b.dobrym bokserem...Jego legenda to porażka z Lewisem i niedopowiedzenia...Sanders,którego obił Rahman do mnie nie przemawia....BRakuje walki właśnei z takim Holyfieldem czy Bowem WYGRANEJ....

9.Sonny Liston...To też mniej znana legenda zniszczył jaAli...Ale to byłpierwszy potwór w HW...

10.Riddick Bowe...Jego legendę robia walki z Gołotą,Holyfieldem(wiekszosć wygrał)...

11.Wladimri Klitschko...Nie potrafiego uiścić jako legendę...No bo Haye to za mało na legendę,Haye jest z Cruiser...Brester tez za mało...Brewster to z ledwościa bronił pas z Meehanem czy Liachowiczem,a Goły miał problemy z puncherami...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-08 14:31:18

Faktycznie masz Larrego

Hmmm.Co do legendy Kliczków.

Na pewno do historii przejdzie,że byli kiedyś tacy bracia, którzy wspólnie rządzili HW.

Jestem ponadto przekonany,że w latach 90 obaj bracia również mięliby szansę na pasek-zwłaszcza Vito, jednak nie wróżyłbym im więcej, niż kilka obron-jestem również tego zdania co Ty,że lata 70 i 90 to złote czasy boksy i większość bokserów z tego okresu robiłoby obecnym ciężkich na mielonkę.

Co do braci...starszego z Kliczków szanuję ogromnie, Władimir natomiast mało mnie przekonuje.jestem zdania, iż z szeroko pojętej czołówki lat 90 każdy z pięściarzy mógłby go śmiało ustrzelić.

Szkoda,że trafili na takie czasy, gdyż długo po zakończeniu ich karier pozostaną gdybania i domniemania na temat ich rzeczywistego potencjału.

Wielka szkoda, że Vitek miał te 4 lata przerwy, wtedy pewnie by obił może tych lepszych. Chociaż samo to, że po 4 latach wrócił i w pierwszej walce wygrał pas, też jest jakimś osiagnięciem ;)

Wyżej napisałem dlaczego są uznawani wg mnie za legendę...

Brakuje Kliczkom takiego Holego lub Bowe,ale pokonanego...

Poza tym,to Vitalija broni walka z Lennoxem ,a Władka dla mnei nic...

Ale mimo to,uznaje ich dominacje na leszczach dlatego są dla mnei tak wysoko,ale miejsca 8 i 11,bo moim zdaniem przede wszystkim Władek nie poradziłby sobie w 90's...A Vitkacy,to niewiadomo skzoda,ze nie zawalczył z Holym PRIME...

PS/Kalif problemem Vitka nie są te 4 lata...Problemem są czasy w których walczył...

On musiałby sieprzenieść do lat 90...Wtedy byśmy poznali co jest wart Kliczko i wtedy mógł byc legendą...Ale to gdybanie.Ale fakt jest taki,ze nie miał rywala godnego siebie oprócz Lennoxa.

Oraz faktem że lata 2000-2010 należą do Kliczków ;)

Tak jak pisze Cezi..długi okres dominowania i brak wielkich nazwisk w rozkładzie.

Wydaje mi się ponadto,że nawet w przypadku hipotetycznej unifikacji wszystkich tytułów przez Wołodię i tak do końca swojej kariery będzie on w cieniu brata.Haye miał być jego przepustką do galerii sław, ale..legendy swoją wygraną nie zbudował.

Często przeczytać można,że młodszy Kliczko niesamowicie się rozwinął od czasu swoich porażek...owszem jest znakomitym atletą, do perfekcji korzystającym ze swoich warunków, jednakże osobiście w tą poprawę nie wierzę.Po prostu skończyli się dobrzy swarmerzy...stąd jego pozorny progres.