EFEDRYNA

Dziękuję za udzielenie mi cennych wskazówek.
Mam jednak jeszcze jedno małe pytanie. Wyobraźmy sobie taką sytuacje, mianowicie wzięłam dawkę ECA i okazuje się, ze trening odwołany. Co z moim organizmem? Jak zareaguje?

$weet
"Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym"

Nic nie powinno sie stac, pobudzi Cie po prostu.Lepiej jednak nie odwolywac treningow .Nie wiem tez czemu bierzesz ECA.To mocna kombinacja.Rozumiem, jakbys chciala zgubic duzo kilogramow w szybkim tempie to ok.Ale z tego co widze w profilu to chyba nie masz takiej potrzeby.Sprobuj czegos lagodniejszego + dobra dieta + sumienny trening.
Na pewno wyjdzie na zdrowie.

Pozdro

Twój wskaźnik BMI to ok.16,77 (masa ciała/wzrost do kwadratu=BMI czyli 44/1,62*1,62=16,77). Nie wiem ile jest dla kobiet, ale ja mam ok.25 , chyba masz niedowagę?! Lukając po książkach na Twój wzrost 162 zakres prawidłowej wagi to w przybliżeniu od 48-61,5kg! Nie sądzę również że bajerujesz bo widziałem bardzo ładną dziewczynę w profilu!!! Więc nie wiem w czym problem, prawdopodobnie chcesz się "dorzeźbić"?! Kobietom jest potrzebna tkanka tłuszczowa, bo gdy jej nie ma zanika miesiączka np. u kulturystek. Sławetna nazwa steryd=tłuszcz i to właśnie z tłuszczu produkowane są hormony. Zresztą u kobiet tkanka tłuszczowa (mówię o "zwykłych" ludziach) to ok.25% ciężaru ciała, a u facetów od 10-20%. Dla mnie jesteś więcej jak O.K. No ale jesli chcesz brać ECA (Efedryna+Coffeina+Aspiryna) proszę bardzo. Sam brałem, ale do nauki i nie mam w sumie nic przeciwko. Co do pytania jeśli opuścisz trening? Nic się nie stanie, również spalisz trochę tłuszczu. Głównym celem tych subst. jest podniesienie termogenezy, a w sumie uboczny produkt to power-daje ok. 10% zwiększenia siły mięśni szkieletowych. Jak nie poćwiczysz to nic się nie stanie zapewniam Cię Słonko i raczej nie bierz częściej jak 3-4 razty/tydzień.I moi drodzy nie ma możliwości wzięcia jakiegokolwiek środka dopingującego jakim jest efka bez efektów ubocznych, moga się one jedynie mniej objawić. Radzę aby tylko nie przesadzać, bo ja mam teraz w wieku 20 lat mimo ciśnienia 120/80 - arytmię serca po 2 latach brania . A zapewniam ja nigdy nie ćwiczyłem po tussipie, bo szkoda mi była aż tak obciążać serca. Ale myślę że tych kilka kuracji nie zrobi Ci wiele złego.
Jak napisałem dla mnie jesteś O.K, ewentualnie napisz co chcesz spalić:uda, pupcię? Albo rzuć jakiś zdjęcie gdzie lepiej Cię widać!

Pozdrawiam!!!

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź, wyczerpująca i dużo w niej cennych informacji.
No więc ostatnio troszke przytyłam, jest to efektem tego, że BARDZO lubię jeść. Dlatego postanowiłam zrzucic trochę tłuszczyku, którego się nagromadzilo szczególnie na brzuszku i pupie i nie sądzę żeby wyglądało to estetycznie, i o ile na wakacjach mogłam sie jeszcze pokazac w stroju ze stringami o tyle teraz raczej nie.
Wiesz tu na forum piszą abym tylko zwiększyła ilość aerobów i zastosowała dietkę, ale u mnie to raczej sie tak nie da. Nie ma efektów, poniewaz ciągle robie przerwy, jak jest cos dobrego do jedzenia, albo coś w tym stylu...No nie ważne szukałam jakiegoś fajnego środka i z opisów wychodzi mi, że ECA jest całkiem spoko. Narazie jak sie pytałam w aptece nie mieli tussipa w tab., więc wzięłam syropek ale źle sie dawkuje i ostatnio wałaśnie pojechałam na basen, wczesniej wziełam co tarzeba i okazało sie że basen zamknięty. Myślałam, ze mnie szlak trafi bo jeżdżę co tydzień(ok 30 km) na ten base in nikt nie dał mi znac. Ogólnie to sie trochę bałam bo taka byłam roztrzęsiona...chyba za duża dawka.
Pozdrawiam

$weet
"Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym"

Więcej moich zdjeć znajdziesz w ftp w folderze $weet

$weet
"Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym"

Co do tusspia w tabletkach, to ogólnie tussip jest na receptę, ale sprzedawany jest w ilości najmniejszego opakowania bez, w sumie zależy od apteki, ale myślę że 1-2 listków bez Ci sprzedadzą. Raz w mojej 2 letniej "tussipowatej" praktyce spotkałem się z odmową sprzedania tussipa w tabl. bo niby nie miałem jekiegoś zaświadczenia dla diabetyków- dla nich są niby tabl., ale wysłałem siostrę, a jej sprzedali???!!!
Jak nie miałaś tego basenu, to pierwszy raz wziełaś?Bo jak tak to roztrzęsienie to nic złego, przecież o to w sumie Ci Słodziutka chodzi, o nasiloną termogenezę,tak organizm reaguje, a ile wypiłaś tej buteleczki, bo jeśli we flaszce jest 70mg(nie pamiętam już dobrze ile dokł.) to tak jak 4,66 tabl., czyli aby wziąść te ok.20 mg, to wystarczyło wypić trochę więcej jak 1/4 butelki (1/4=17,5mg). Zawsze możesz na początku zmniejszyć dawkę, a potem zwiększyć ciutkę, jak zobaczysz że słabiej działa. Tylko często nie bierz bo przeciążysz główkę i serduszko.
Gdzie "basenujesz" w Sanoku? Pływanie, o to dobrze zrobi na pupcię+trochę brzuszków w domciu i jest O.K. Efekt termogenetyczny tussipa utrzymuje się ok.6-8 godz. więc jeszcze zdążysz się naćwiczyć. Do tego witamina E-70-100mg i C-200mg (tylko C po treningu, bo powoduje zwiększone wydalanie amfetamin, może nie aż tak wielkie , bo krew jest zbuforowana, ale zawsze). Z "E" NIE PRZESADZAJ BO JEST WIT. NA TŁUSZCZU, a "C" to góra do 600mg, niby do 1000mg, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne. Zresztą chcesz być stomatologiem to pewnie wiesz!
I jak zwykle dziewczyny przesadzają z tłuszczykiem!Trochę się nazbierało i robią tragedię! Wszystko zależy od hormonów i przemiany materii. Mężczyźni mają w miarę stałą gosp. hormonalną (nie licząć koksiarzy), a u kobiet 2 hormony(estrogen i progesteron) "tłuką" się o wpływy co miesiąc i trochę przez to macie wahania tłuszczyku. Pewnie lubisz słodkości, no i tu właśnie: robi się insulina która pakuje do komórki co wlezie więc lepiej zjeść czekoladkę o wczesnej porze dnia i nie powstrzymywać do nocy by potem wpitolic 2 naraz. Zresztą ważysz tylko 44kg, tu chłopaki ważą po 2 razy więcej, ja waże z 82kg więc może rzeczywiście powinnaś brać mniejsze dawki, sam już nie wiem, metoda prób i błędów pozostaje.
Gratuluję samozaparcia i życzę sukcesów byle nie kosztem zdrowia. Bardzo byłaś wycieńczona na 2. dzień po tussipie?
Pozdrawiam
"Bo nie ma jak szalona jazda na tussipcu!"

Na basen jeżdżę do Ustrzyk, może dalej niż do Sanoka ale jest świetnie. Co do"tamtego razu" to nie wzięłam po raz pierwszy tylko 3, ale po przerwie ok 1,5 tyg. Wypiłam wtedy chyba 1/4 buteleczi nie wiem dokładnie. Teraz wydaje mi się, że to wszystko po kawie. Na drugi dzień nic już nie czułam, ale ostatnio serduszko mnie boli. Wydaje mi sie, że nie jest to spowodowane, że brałam tussipa. Kiedyś miałam coś takiego jak arytmia (tak mi sie wydawał,bo miałam takie motywy, ze nagle jak szłam serducho zaczynało mi walić jak zwariowane), ale z racji tego, że mam znajomych lekarzy to się w ogóle mną nie zajęli tylko: Aneczko jak zwykle szukasz sobie choroby i powiedzieli, że mnie w mlodym wieku serduszko nie powinno boleć itp.
Sama nie wiem może sobie szukam, nie wiem...
Najważniejsze, abym zrzuciła ten tłuszczyk
Dzięki za odpowiedź...pozdrawiam

$weet
"Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym"

W tak młodym wieku, ja kurnia mam w wieku 20 lat arytmię serca i byłem już leczony farmakologicznie, gość mi powiedział że jak dalej będę bawił się prochami to dożyję 40. A moi kumple mają ciśnienie po 160/100 w wieku 19 lat, chłopaki umierają na zawały w wieku 20 kilku i to nie od koksu, ale złego żywienia. Sam jem niezdrowo: 20-30jajek/tydzień, zawsze chleb z margaryną, śmietana w zupie, walę gaz mimo że ćwiczę, chociaż nie pale, a cholesterol w normie, tylko serce, ach niech dociułam do 50 i starczy. A o efedrynie poczytasz w każdej farmakologii, powinna być przy amfetaminach, bo ogólnie efka od amfy (fenyloizopropyloamina=benzedryna=psychedryna), a nawet już bardziej od metyloamfy=speed rózni się bardzo, bardzo nieznacznie.


Papa

Dobra nie pisz więcej takich rzeczybo w jakąs depresje popadnę, a szkoda by było. Co do efedryny to wiem, że nie dużo sie różni od amfy. Teraz już czekam tylko na śmierć
Oczywiście piszę takie bzdury, bo jestem dzisiaj trochę
poszczelona, tak czasem mam, ale to minie...

$weet
"Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym"

Dobra nie bedę już straszył ludzi. tylko kilka miesięcy temu zostałem zaatakowany przez jednego gościa na SFD że nakłaniam bezmyślnie ludzi do ćpania. Sam żarłem tussipa, a ludzie co najwięcej kraczą o jego złym działaniu słyszeli tylko od kumpli. To samo jest z koksem-choć muszę przyznać tutaj aż tak bardzo to obczajony nie jestem. Ale zawsze co opisuję jest poparte praktyką. Kiedyś pamiętam w aptekach był Mazindol/Mazyndol-poch.amfy, już wycofany. Z racji nadwagi mojego ojca który tego nie brał (nadciśnienie)a miałem dostęp wpakowałem w siebie 10 tabletek i schudłem 6kg w ciągu 2 tygodni!!!Na wstępnych garnitur na mnie wisiał, który na studniówie obciskiwał! Nikomu nie zamierzam mówić co ma robić i dlatego ludzie mi nie mówią co ja mam robić. Tussipa brałem a teraz nie biorę, choć nieraz kusi. Słonko ja 2 miesiące brałem codziennie praktycznie i żyję, wódę razem z tym chlałem i żyję.Teraz po tussipie chce mi się nieraz nawet spać!!!
Po kilku kuracjach nie powinno być źle!
Życzę powodzenia w spalaniu tłuszczyku, a gdzie chcesz studiować?!