23-letnia Francuzka pokonała Amerykankę Venus Williams, najwyżej rozstawioną tenisistkę w imprezie, 6:7 (6-8), 6:0, 3:0 i 40:30. Amerykanka zrezygnowała z dalszej gry z powodu naciągnięcia mięśni brzucha.
Był to dziewiąty triumf w karierze Mauresmo i zarazem 251 wygrany mecz w karierze.
Mecz toczył się przy silnym wietrze, który szczególnie dużo problemów sprawiał wyższej Williams. W tych warunkach Amerykanka straciła swój największy atut - serwis. Wielokrotnie mocne powiewy zmieniały loty wyrzucanej piłki, a podania trafiały na aut lub w siatkę.
Prędkość piłki przy większości serwisów Amerykanki nie była większa niż 150 km/godz., podczas gdy jej najlepsze wyniki w karierze przekraczają 200 km. W niedzielę najszybsze uderzenie - 172 km odnotowała przy asie, którym wybroniła się przy drugim setbolu.
Mocne podmuchy wiatru były powodem wielu nieudanych zagrań po obydwu stronach siatki: kilku odbić ramą czy też nieudanych zamachów rakietą, gdy piłka odbijała się od kortu w nieprzewidywalny sposób.
W pierwszej partii obydwie tenisistki po trzy razy przełamywały swoje podania. Amerykanka prowadziła 2:0, następnie 4:2 i 5:4, by w 12. gemie, przy stanie, 5:6 doprowadzić do tie-breaka.
W decydującej rozgrywce Williams przegrywała już 4:6, ale zdobyła kolejne cztery punkty i wygrała go 8:6. Początek drugiej partii przyniósł prowadzenie Francuzki 5:0. Dramatyczny był trzeci gem, który rozstrzygnął się po serii przewag, a kolejny serwująca Amerykanka oddała do zera.
Po zakończeniu drugiego seta Williams poprosiła o pomoc fizykoterapeutkę (naciągnięte mięśnie brzucha). Po krótkich konsultacjach obydwie panie udały się do szatni.
Gdy wróciły na kort, po regulaminowej przerwie przeznaczonej na pomoc medyczną, Amerykanka zdobyła pierwsze dwa punkty przy serwisie rywalki, ale chwilę później przegrała gema do 30.
Zniechęcenie do dalszej gry było coraz bardziej widoczne z każdą kolejną wymianą. Większość z nich Williams psuła, aż wreszcie przerwała mecz w czwartym gemie.
Za zwycięstwo Mauresmo odebrała czek na 103 tysiące dolarów oraz zdobyła 220 punktów do rankingu WTA. Jej rywalka musiała się zadowolić kwotą 55,5 tys. oraz 154 pkt.
Przed przyjazdem do Warszawy Amerykanka zarobiła ponad pół miliona dolarów w tym sezonie, a Francuzka- 146 tys. Williams ma na koncie jeden tytuł zdobyty w tym sezonie. W lutym triumfowała w halowej imprezie w Antwerpii.
Już w piątek, pokonując w ćwierćfinale Włoszkę Francescę Schiavone, zapewniła sobie powrót na drugie miejsce w rankingu WTA, w którym prowadzi jej młodsza siostra, Serena. Venus wyprzedzi w tej klasyfikacji Belgijkę Kim Clijsters.
Z Polski Williams i Mauresmo udadzą się do Berlina, gdzie na uczestniczki rywalizacji czekać będzie łączna pula nagród 1,224 mln dol. Obydwie mają w pierwszej rundzie wolny los, ale znalazły się w tej samej ćwiartce turniejowej drabinki, co znaczy, że mogą na siebie trafić w 1/4 finału.
J&S Cup jest dopiero trzecim z tegorocznych turniejów WTA, w których do finału doszły dwie najwyżej rozstawione tenisistki. We wszystkich trzech meczach wystąpiła Williams.
W styczniu Amerykanka, jako rozstawiona z dwójką, przegrała w finale wielkoszlemowego Australian Open z siostrą Sereną, a miesiąc później w Antwerpii - jako nr 1. - pokonała w decydującym meczu Clijsters.
Wynik finału:
Amelie Mauresmo (Francja, 2) - Venus Williams (USA, 1) 6:7 (6-8), 6:0, 3:0 i 40:30, krecz Williams.
كل واحد حيا
mAt3uSz
"Tak to czuje,co jest chwilą tu jest,wszystko zmienne,drogi kręte,nie polegne,życie płynie,wierzę w siebie to starczy - Panta Rhei samo życie, sagi ciąg dalszy" - ()Panta Rhei by Owal/Emcedwa()
"Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć."
Pozdrawiam
Mateusz