Dla tych co pytali o DEA w Polsce. Może i od nas latają do USA na szkolenia, ale w Polsce od dobrych 4-5 lat jest oddział DEA w Wa-wie, współpracują z CBŚem głównie na lini wyłapywania przerzutu przez Polskę do zachodniej Europy z Azji i Afganu.
Na początku sierpnia pracę w Polsce rozpoczną dwaj agenci DEA - Amerykańskiej Agencji Antynarkotykowej. Wspólnie z oficerami Centralnego Biura Śledczego Amerykanie mają rozpracować największe i najgroźniejsze grupy zajmujące się przemytem narkotyków. Komendant Główny Policji Marek Bieńkowski, liczy na to, że dzięki współpracy z amerykańską agencją, uda się w znacznym stopniu ograniczyć produkcję i przemyt narkotyków: -“Będziemy rozmontowywać szlaki narkotykowe wiodące przez Polskę, uderzymy także w tych, dla których Polska jest zagłębiem amfetaminowym na Skandynawię i inne kraje Europy”.- dodał Bieńkowski. Do otworzenia polskiego biura DEA skłoniła Amerykanów coraz większa ilość polskich narkotyków, pojawiająca się na zachodnich rynkach. Przez Polskę do Europy Zachodniej trafiają także tanie narkotyki ze Wschodu. Agenci, którzy przyjeżdżają do Polski to doświadczeni oficerowie o wysokich kwalifikacjach. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego nie pierwszy raz będą współpracowali z DEA, teraz ta współpraca jeszcze się zacieśni.
Z tego co się orientuje nie jest to duży oddział, ale jest