Jak dla mnie im później tym lepiej.
Od 5 miesięcy bujam się z naderwanym przyczepem krawieckiego, dopiero wracam do
treningów, sparować nie mogę, a jak Rysiek M. znów wpadnie na pomysł przysłania swojej bandy, to chciałbym się z nimi ..... ten, tego sparować :).
Po tym jak nakłamał na swojej stronie o przebiegu sparingów na "sławnym inaczej" zlocie, mam rachunki do wyrównania. Tenshin chyba też.
Tym razem miałbym kamerę. Mam nadzieję, że do czerwca się wyleczę.
A skoro i tak wiadomo, że Ciemna Strona Mocy czyta forum:
Panie Ryszardzie. Tym razem nie chciałbym przerwania walki po 1,5 minuty, aby Panskie przydupaski o kondycji geriatrycznej na zawał nie padły.
Proponowałbym standardowe dla bjj 6 minut.
Może Pan tradycyjnie odpowiedzieć na swojej stronie.