czemu sie czerwienie?

cześć i prosze was o pomoc niewiem czemu ale sie czerwienie najczęściej na widok dziewczyny którą Kocham ale niezawsze bo czasmi jak koledzy zadają jakieś głupie pytanie np "jak tam Twoja dziewczyna" to sie robie taki czerwony jak "burak" prosze pomóżcie bo czasami mam tego dość...;( :/

Hmm.. zmień podejście do tego tematu? Wstydzisz się czy co ? Przeciez to chya dobrze, że masz dziewczyne, no a to, że się czerwienisz na jej widok... Hmm... moze postaraj się ją bliżej poznać, tak bardzo blisko ;D

tez chciałbym sie tak rumienić na widok miłości ... to nic negatywnego...

hmmm ja ją Kocham ale nie chodzimy ze sobą ale jak raz ona do mnie zagadała na przerwie w szkole to tak sie zapaliłem że od tego czasu już niepodchodzi, a jej koleżanki ciągle mi to wypominają że ciągle tylko pale cegłe na jej widok.... i sam niewiem co robić a na przerwie niepodchodze do niej zagadywać bo sie boje jak bym sie spalił to bym był już całkowicie przegrany ;( a niewiem czemu tylko do niej z innymi dziewczynami mogę rozmawiać i nic. ale niepowiem bo często pale cegłe np, jak nauczyciel mnie wezwie do odpowiedzi albo koledzy mi coś powiedzą lub zażartują. ale u niej w domu pare razy byłem i nie czerwiniłem sie... czasami to sam jestem na siebie taki zdenerwowany... bo w szkole mam tyle sytuacji zeby z nią porozmawiać a mimo to boje sie podejść, z tego powodu ze na 99% bym spalił cegłe

takie czerwienienie się jest chorobą. generalnie polega to na tym, że obawiasz się że w sytuacji przy ludziach się zaczerwienisz i wtedy zaczynasz się czerwienić. powinno przejść z wiekiem lub jak zaczniesz podchodzić do tego bardziej na luzie i olewać zdanie innych

no to dzięki za pocieszenie i mam nadzieje że tak będzie