Ze względu na dużo antybiotyków,dwie operacje itd. od ok.półtora roku pojęcia Aspat Alat nie są mi obce..najkrócej można chyba napisać,że ich podwyższenie może świadczyć o uszkodzeniu wątroby(polekowym,poalkoholowym,toksycznym itd.),serca,mięśni szkieletowych,mózgu,trzustki...jak ktoś może - to proszę rozwinąć..
Pół roku po zabiegu przepukliny i voltarenie branym 3 tygodnie potem (był i naclofen) miałem wciąż podwyższone Aspat Alat (delikatnie)..mimo,że jechałem na maksymalnych dawkach essentiale...w styczniu włączyłem daily formula ultimate (dużo antyoksydantów i b-comp.) i hepatil (ornityna 900 na dzień w dawkach podzielonych). W lutym wszystko wróciło do normy(hm.pod górne granice normy).
Potem używałem (już bez hepatilu i essentiale) odżywek inkosporu (tak dla próby - dostałem zniżki bo koleś chciał mnie pozyskać jako klienta...potem podniósł ceny i przygoda z inko się skończyła) ..wracając do tematu - po miesiącu brania inko zbadałem sobie asp/alat i było w normie...potem znowu zacząłem stosować ameryk. odżywki (ulti,univers.,kaizen - czyli marki ok.) z racji cen... dziś zrobiłęm sobie badania i mam alat 60 a asp.40 (norm. - alt 10-44,asp. - 10-34)..ok.rozumiem,że jestem po ciężkich treningach z kreatyną (chociaż już po tygodniu luzu-regeneracji) i wczoraj robiłem drugi trening siłowo - wydolnościowy na wszystkie partie (czyli ogólne uszkodzenia wszystkich mięśni szkieletowych oraz dołek pokreatynowy) mam 2,2 - 2,5 białka pełnowartościowego w diecie..niby takie uszkodzenia mają tu uzasadnienie...to co mnie skłoniło by poruszych ten temat to kwestia mojego taty - w miarę zdrowo się odżywia - praktycznie kulturystyczne źródła,ciężko pracuje w szpitalu i rekreacyjnie ćwiczy - i wszystko jest ok. - zaczyna brać jedną małą miarke isopreme ulti - po paru dniach ciśnie go pod żebrem - robi badania - asp/alt podwyżsozne...odkłada tę jedną miarkę isopreme - po paru dniach ucisk zanika i asp./alt. wracają do normy ...po tygodniu znowu dosypuje odżywki i po paru dniach znowu boli i tranaminazy znowu podwyższone...hm.. wydaje mi się nieprawdopodobne by miarka odżywki miałą taki wpływ (choć podobnie reagował na vit min 75 now'a...po jednym speciall two czuje się dobrze)..przyznam ,że gdy używałem suplementacji tylko inko nigdy nie odczułem żadnego dyskomfrtu w jamie brzusznej w okolicach wątroby co po innych odżywkach się zdarzało...
nie wiem - może coś jest nie tak z odżywkami amerykańskimi...może w niemczech są ostrzejsze wymogi i kontrole jakości... staram się mojego czułego ojca namówić na obiektywne porównanie - czyli chce mu kupić biało inko - wle nie chce ;) może to próba kolejnego już szkalowania odżywek przez lekarzy ;) pozdr.