Richard Sandrak z Ukrainy zyskał sławę, gdy miał zaledwie osiem lat dzięki swojej niezwykłej sylwetce. Urodził się na Ukrainie w 1992 roku, a gdy miał dwa lata, jego rodzina przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie ojciec Pavel pokazał mu siłownię. Widział duży potencjał w swoim synu, a Kalifornia była pełna możliwości jeśli chodzi o kulturystykę. Gdy tylko zamieszkali w nowym domu, Pavel zatrudnił trenera fitness, aby pomógł Richardowi w rozwoju jego sylwetki (tak, dla nas też to jest dziwne, że dziecko podnosiło ciężary w takim wieku…) Zarówno ojciec Richarda jak i trener pracowali nad jego formą każdego dnia, nawet gdy mały nie chciał.

Chłopiec spędził większość swojego dzieciństwa na siłowni, zamiast bawić się z rówieśnikami. Krążą plotki, że Richard robił nawet 600 pompek i 300 przysiadów każdego dnia! Pavel kontrolował także dietę jego syna i był bardzo surowy w stosunku do tego. Efekty były, a ojciec był dumny z pracy, którą włożył. Mały Richard szybko stał się popularny w swojej siłowni. Ludzie zwracali uwagę na jego niesamowitą sylwetkę. Miejscowa gazeta nazwała go nawet "Małym Herkulesiem" i "najsilniejszym chłopcem na świecie". Richard miał wtedy tylko osiem lat!

Zaczął startować w krajowych zawodach kulturystycznych. Media go uwielbiały, miał wiele sesji zdjęciowych i promował produkty zdrowotne dla różnych firm. Był także gwiazdą filmu dokumentalnego zatytułowanego “The World’s Strongest Boy”. Chociaż film podkreślił jego niesamowitą rutynę treningową, ujawnił także, że ma mniej niż jeden procent tkanki tłuszczowej. To może wydawać się wręcz niemożliwe... Po tym, jak film pokazał życie Richarda, ludzie zaczęli dyskutować, czy przypadkiem ambicja ojca nie wyrządziła więcej szkody niż pożytku. Mały Herkules nie miał wielu przyjaciół i nie za bardzo wolno mu było robić coś poza siłownią. Chociaż dorosły już Richard twierdzi, że nigdy nie był zmuszany przez swojego ojca, by trenował tak intensywnie, ale ludzie mają inne zdanie na ten temat.

Należy wspomnieć jeszcze, że trener, którego ojciec chłopca zatrudnił, ostatecznie zrezygnował, nazywając go zbrodniarzem. Marzenie ojca o zrobieniu kulturysty z Richarda nagle się skończyło, kiedy miał 11 lat. Podczas kłótni z żoną, złamał jej nos i nadgarstek i wylądował w więzieniu. Gdy tylko ojciec zniknął, chłopiec postanowił zrezygnować z treningów. Miał duże wsparcie w matce, która cieszyła się, że w końcu będzie korzystał z uroków dzieciństwa.

Pewnie zastanawiacie się jak obecnie wygląda Richard i czy dalej ćwiczy? Otóż nie podnosi już ciężarów, chociaż stara się prowadzić zdrowy tryb życia. Obecnie pracuje w Hollywood jako kaskader w Universal Studio i staje w płomieniach ognia przed tłumami. Uwielbia przypływ adrenaliny i powiedział, że z czasem podnoszenie ciężarów stało się po prostu zbyt nudne i monotonne. Czy "Mały Herkules" ma w planach wrócić do kulturystyki? Absolutnie nie. Mimo, że zarabia na życie jako kaskader chciałby zostać naukowcem dla NASA. Zobaczcie jak wygląda teraz Richard!

Komentarze (5)
Chwastinho

tez podobnie wygladałem za małolata jak cwiczylem gimnastyke sportowa a teraz jestem wieprzem :D ten kolega tez widze ze sie zauścił

0
TomaszAZ

ja piernicze ,ale patologia... gosc teraz jako dorosly facet ma skrzywiona psychike przez taki rygor w dziecinstwie...a moglo byc odwrotnie, lekko zalany chlopczyk,zaczac cwiczyc w wieku 16 lat i trzymac rygor..eh szkoda tej skadinad pieknej sylwetki za malolata,choc wyglada to troche karykaturalnie

0
Mateusz4949

z dwojga złego lepiej że trenował za dzieciaka a nie a później bo naturalnie tej formy nie zrobił a w wieku 16 lat szedł by już porządny towar i mogło by się skończyć to dla jego zdrowia o wiele gorzej

Nie zgodził bym się z tym że ma skrzywioną psychikę, bo co? bo nie wygląda jak mr olympia? to już prędzej mają skrzywioną psychikę ci co skupiają się głównie na wyglądzie swojej sylwetki.
Dodatkowo wygląd zewnętrzny nie ma nic wspólnego ze zdrowiem wewnątrz, bo można mieć 20 lat wyglądać jak kulturysta, wszystko cacy a wewnątrz organy jak 50 latek

1
TomaszAZ

ciekawe czy jako dziecko na kaszce z bananem tak urósł :) jakos mi sie nie chce wierzyc zeby tylko kreatynka była

0
domosos

No niestety już tak nie wygląda, chyba to mu się nie spodobało.

0