Zerwanie ACL,a odszkodowanie.

Witam. Pół roku temu doznałem urazu grając w piłkę nożną(skręciłem kolano). Lekarze na początku to bagatelizowali, badanie USG ponoć nic nie wykazało i powiedziano mi,żebym oszczędzał nogę i przykładał lodem. Miało przejść za dwa tygodnie. Po 3-4 tygodniach pojechałem znów do tego samego szpitala z bólem i obrzękiem, niestety mi nie przeszło... Powiedziano mi tam,że jest to sprawa przedawniona i nic mi na to nie poradzą, zacząłem szukać pomocy na własną rękę, byłem prywanie u dwóch ortopedów - niestety nic nie stwierdzili,lecz ten drugi na szczęście dał skierowanie na rezonans magnetyczny, który jednogłośnie wykazał - Brak ciągłości struktury więzadła krzyżowego przedniego (zerwanie). Poszedłem z tym do lekarza, który nawet tego badania nie wziął do ręki i powiedział,że jestem zdrowy - zginam, prostuje i ogólnie wszystko jest dobrze. Niestety miesiąc od tej wizyty doznałem kolejnego skręcenia,całkiem przypadkowego, ponieważ po prostu wysiadałem z autobusu i szybko się odwróciłem, a kolano wypadło. Świadczyło to o tym,że więzadło nie działa jak powinno i nie trzyma kolana,więc udałem się do lekarza (specjalisty,wykonującego rekonstrukcje itd) który powiedział mi,że czeka mnie rekonstrukcja i że on ją wykona. Rekonstrukcje miałem w szpitalu na ul. Niekłańskiej w Warszawie. Przebiegła pomyślnie, dziś mija nieco ponad tydzień od operacji (dopiero), chodzę już na rehabilitacje i mam pytanie jak ubiegać się o odszkodowanie? Mam 16 lat i jestem uczniem Warszawskiego technikum,więc pewnie trzeba coś w szkole pozałatwiać, a niestety ja jestem w tym zielony. Rodzice niestety też. Pozdrawiam, liczę na jakąś radę,

W szkole macie pewnie kogoś od bhp a jak nie to pielęgniarka jakaś. A najlepiej iść do pzu czy innej firmy w zależności kto Was ubezpiecza i jakieś papiery trzeba wypełnić.