bardzo mu kibicuję i życzę udanego powrotu na scenę, pogodny i sympatyczny człowiek, sportowiec całym sercem, 50 lat ćwiczeń - ogromny szacunek
jakieś łobuzy zniszczyli (spalili) i okradli mu siłownię, narażając na niemałe koszty i stres, jednak Pan Waldek konsekwentnie dążył do celu nie przestając trenować
warto wspomnieć, że przez cały okres startów Pan Waldemar przygotowywał się sam, bez jakichkolwiek sponsorów - dopiero teraz jest sponsorowany przez 7Nutrition