Troche Trenigu dla koszykarza.

Siemsy.

Mam taką prośbę, chciałby mi ktoś pomóc w kilku ważnych kwestiach ? :D
Ogólnie to sprawa wygląda tak. Jestem Centrem. Dobra, przesadziłem, chce być Centrem i ładnie grać na Centrze. Mam 198 cm i ok. 104 kg wagi [ niestety więcej jeszcze tłuszczu niż mięśni ]. Ogólnie to wziąłem się za siebie. W listopadzie ważyłem jeszcze 127 kg więc jakby nie patrzeć poczyniłem progres, dieta itd. :D jednak na tym nie chce zakończyć mojej pracy nad sobą.
Ojciec kupił siłownię. Dobra przesadziłem, ojciec kupił dość ładny atlas [ mozna robić barki, klate i triceps] z dość ładną ławeczką do robienia klaty [ + można tam robić też łydki ] i dość ładnym czymś do podciągania się i z ładnymi hantlami i modlitewnik. Grzech z tego nie korzystać tym bardziej że dzieli mnie od tego jakieś kilka schodów do piwnicy. . . Kiedyś ćwiczyłem na siłowni, więc mniej więcej wiem na czym to polega. .
Sprawa jednak wygląda tak że nie wiem jak mam sobie rozłożyć mój plan treningowy. Jeśli w ogóle można to nazwać treningiem. Ogólnie to myślałem nad czymś takim :
I dzień - siłownia
II dzien - bieganie po lesie [ mieszkam na wsi i lasu u mnie dostatek - z górki, pod górkę nawet prosto ]
III granie na boisku + różne ćwiczenia z pro kolegą który mnie uczy.
I oczywyście te dni będą się zapętlać.

Nie wiem czy to jest dobre czy złe, bo w sumie wymyśliłem to przed chwilą, byłbym wdzięczny gdy ktoś dał parę dobrych rad np. co dokładnie na siłowni robić żeby pomagało to na boisku i w grze itd. czy może napisanie zupełnie innego planu treningowego..
Z góry dzieki za wszelkie pomocne rady,pozdro600 :D

ball handling i rzuty powinienes cwiczyc samemu, a zagrania pod koszem (obrona i atak z kolega), rzuty rzuty i jeszcze raz rzuty sa najwazniejsze w koszykowce, na Twojej pozycji jeszcze post moves i zbiorki i pick'n'rolle, tyle znam sie na koszykowce, trening czyni mistrza :)