Półtora miesiąca temu doznałem kontuzji podczas ćwiczeń które głównie obciążały cały kręgosłup.W wyniku działań jakie miały tam miejsce doznałem kontuzji mięśni w odcinku lędźwiowym.Naderwałem równolegle mięśnie lędźwiowe w dwóch czy tam trzech miejscach.Ortopeda wskazał mi aktywność fizyczną podczas gdy stan pleców był nieco gorszy w celu wzmocnienia wszystkich mięśni oraz rozciągnięcia tamtych partycji.(Miałem problem z dotknięciem palców u stóp bez uginania kolan)
Lekarz sportowy uznał tylko jedno:
-Człowieku,zrób sobie przerwę dwumiesięczną,masz naderwany mięsień.
Dodało mi to otuchy,bo w końcu uznałem że ta diagnoza bardziej jest zgodna z sytuacjami które mnie dotknęły.Lekarz przynajmniej uwzględnił detale które występowały podczas treningu i stwierdził że problem leży po stronie mięśni a nie kręgosłupa lędźwiowego,jednak uznał że dobrym krokiem byłoby gimnastykowanie się zgodnie z planem który otrzymałem od ortopedy.Póki co mam sobie dać spokój na dwa miesiące z jaką kolwiek wymagającą aktywnością fizyczną.
Minęło już półtora miesiąca,mocny ból występuje tylko na samym boku pleców.Czuję że źródło bólu pulsuje ciepłem,jednak gdy wstaję i idę nie odczuwam w ogóle dyskomfortu.Kiedy biegnę truchtem też nie odczuwam bólu ale za to czuję jakieś sztywnienie w dole pleców.Plecy najlepiej reagują kiedy leżę lub siedzę pod kątem prostym.Ból prawie że znika.Lekarz mi polecił dwumiesięczny odpoczynek i stosowanie maści Fastum.Powiedział też że jeśli to jest naciągnięcie to bardzo łatwo mogę sobie przywrócić kontuzje i może ona być jeszcze mocniejsza.Boję się ponieważ raz już sobie ją odswieżyłem a jej "priorytet" nie równał w ogóle się z wcześniejszym bólem.Chcę wrócić do treningów,szczególnie na lekcje fizyczne ponieważ nie chcę wyjechać z tróją/dwóją od trenera szkolnego.
Czy powrót na lekcje w-f(Głównie gramy w siatę oraz piłę,treningi na które chodzę nie mają niczego wspólnego z tymi dyscyplinami,charakterystyką dla mojego treningu są podrywy oraz upadki>Rugby a moje rozpoczęcie opierało się głównie na rozgrzaniu mięśni nóg,w ogóle nie myślałem o mięśniach pleców które są tam tak bardzo wykorzystywane,teraz mam efekt) jest dobrym pomysłem?Głównie chodzi mi tutaj o skakanie,bieganie i ewentualnie o szybkie skręty.
Co myślicie?Nie stosowałem żadnej maści,leczyłem miejsca bólu lodem co przynosiło mi ulgę a po kilku dniach neutralizowało ból.Winien jestem wrócić na W-F i oszczędnie ćwiczyć czy darować sobie kolejny tydzień/dwa?
A poza tym powinienem przenieść się do innej grupy na treningi póki co?Długo już ćwiczę,jednak od wyżej ulokowanego zawodnika wymaga się więcej a z kontuzją nie wiem czy iść na początkującego ponownie aż do czasu całkowitego powrotu do zdrowia czy wrócić na swój poziom.
Zmieniony przez - Loptybus w dniu 2013-11-28 18:21:15