Szacuny
0
Napisanych postów
4
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5
Witam. Mam prośbę do bardziej zorientowanych kolegów. Chodzi mi o nazwę techniki, czy choćby nazwę sportów/systemów/sztuk walki, w której wykorzystuje się niesamowicie efektowne, wysokie rzuty przeciwnikiem. Polegają one na ...wybaczcie uproszczenie.... "wskoczenie" na przeciwnika - na staw barkowy z chwytem nogami, czy zgoła na okolice karku! -i wykonanie sprowadzenie przeciwnika do parteru z wykorzystaniem impetu tego skoku i ciężaru własnego ciała. Czy jest jakaś wspólna nazwa dla tych technik?Czy może któryś w Was "zalinkować" jakieś tematyczne filmiki ? W jakich współczesnych sportach i kombatach wykorzystuje się te rzuty i z jakiej klasycznej sztuki pochodzą ?
Nieprawdopodobnie fascynuję mnie te techniki!
Dziękuję za pomoc
Szacuny
2
Napisanych postów
220
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
4810
W wielu sztukach walki są takie "lotne" techniki, najbardziej popularne (widoczne w walkach mma) to oczywiście balacha i trójkąt z BJJ (wpisz w youtube flying armbar bądź flying triangle choke).
Wyglądają świetnie i w sporcie się przydają, czy w prawdziwej walce to nie wiem, inni się wypowiedzą, choć na logikę jeśli byłbyś w stanie wykonać tak skomplikowaną technikę, to znaczy że i dużo prostsza też by spełniła swoje zadanie.
Tutaj jest dobra prezentacja Sambo i w 0:56 jest technika w takim stylu. Parę sekund wcześniej jest też technika na "nieco niższym pułapie" czyli wizytówka sambo - nożyce. To są znane mi przykłady technik kombatowych.
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5
Dziękuję, MatiAu. Takie matrixowskie techniki są efektowne, ale - jak sam wątpisz - czy efektywne ? Myslę, że więcej urazów to "autokontuzje", w wyniku huraoptymistycznego a niedopracowanego sięgnięcia po takie rozwiązanie, niż urazów przeciwnika poddanego takiej próbie . Ale bardzo dziękuję, to o to mi chodziło!
Szacuny
2
Napisanych postów
220
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
4810
Dokładnie, samookaleczenie się jest bardzo możliwe w realiach prawdziwej walki :D
Jeszcze należy wspomnieć o zapasach, tam jest pełno szalonych technik, oto jedna - Latająca Wiewiórka :D
Zmieniony przez - MatiAu w dniu 2013-11-27 14:01:55
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5
Niesamowite. Po prostu zdębiałem... Wiele lat temu sam trenowałem zapasy w stylu wolnym ( na poziomie juniorskim), ale o "czymś takim" nikt nawet nie słyszał.Dla nas szczytem ekstrawagancji i efekciarstwa był rzut przez siebie z tzw klamry suplesowej, ale przy tej całej "wiewiórce" to była zwykła siermiężna nuda...
Zmieniony przez - Pluto24 w dniu 2013-11-27 15:00:49
Szacuny
1013
Napisanych postów
5401
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136808
Sambo, Grappling w formule No Gi, tak jak koledzy wspominali wyżej: bjj i latająca balacha. Inna sprawa że to sprzowadzenie które opisałeś - wskok i obalenie nogami, kojarzy mi się z wrestlingiem i techniką Harikanrana, czeso stosowaną przez Reya Mysterio. Więc jak lubisz takie efektowne, cyrkowe sztuczki może znajdź sekcję wrestlingu? Są takie w Polsce
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5
Nie, nie. Wrestling mnie nie interesuje. Efektowność wspomnianych technik ma dla mnie sens tylko w wymiarze sportowym, nie cyrkowym. Nie moge powiedzieć, żebym pogardzał "wolna Amerykanką", bo sprawność tych clownów jest godna najwyższego podziwu, niemniej - jak większość myślących ludzi - nie traktuję tego w kategoriach sportu, lecz przedstawienia. Jako typowo teatralno-choreograficzny performance nie przemawia w żaden sposób do mnie. Inna sprawa, że żadnego z uczestników tego spektaklu, będąc z nim sam na sam, nie nazwałbym ...clownem ;-(
ps. Dzięki za kolejne wskazówki.