Kilka miesięcy temu, schudłem 10kg podczas miesiąca, ale na skutek choroby, a mianowicie - niedoczynność tarczycy.
Wtedy mój dzień wyglądał tak:
od godz 7 do 8 - boisko
od 8 do 14 - szkoła
od 14 do 16 - boisko
17 - pierwszy posiłek (obiad)
i teoretycznie od 17 już spałem do rana, nie licząc zmiany pomieszczenia w którym spałem i szybkiej kąpieli. Po tym, wiele osób mówi mi, że nie mam nadwagi, no bo może i nie mam lecz... Na moim ciele znajduję się zbyt wiele niepotrzebnego tłuszczyku, szczególnie na brzuchu. Od kilku dni robię po 20 pompek i 30 brzuszków na raz i dziennie to wychodzi ok. 60 pompek i 90 brzuszków no i później jakieś rozciągania, do tego większość dnia dzięki temu, że są Wakacje spędzam na boisku gdzie gram w Piłkę Nożną, przy czym bardzo dużo biegam.
Po tych ćwiczeniach, czuję, że jak napnę mięśnie brzucha, to są już na tyle twarde, żeby próbować już zrzucać ten tłuszczyk, lecz nie mam pojęcia jak. W najbliższą Środę mam wizytę u dietetyka w prywatnej przychodni ,,Medicover" (polecam) więc mam nadzieję, że tam rozłożą mi prawidłową dietę, lecz chciałbym się zwrócić do Was z pytaniem... - Co mogę jeszcze zrobić?
Niestety nie mam pieniędzy na siłownię (o ile ktoś by to zaproponował) więc muszę sobie radzić w domu, a i tak w domu nie mam jakichś specjalnych przyrządów. Zależy mi na jak najszybszym rzuceniu tego tłuszczyku, gdyż aż nawet wstyd mi iść na basen z tym bębnem, a teraz jest taka piękna pogoda, tak pali słońce, że normalnie nic jak iść na kąpielisko i się poopalać, no ale niestety.. ;/
Do tego chciałem dodać, że chciałbym rzucić jak najwięcej teraz, póki mam wakacje, gdyż teraz mogę prawie na co dzień być na boisku, a wiadomo.. jak się zacznie szkoła, czasu tego będzie o wiele mniej. Z góry dziękuję i pozdrawiam. ;)