Problem z barkiem - 2 x blokada - i jest problem :-(

Witam w marcu wybrałem się do ortopedy ponieważ odczuwałem bardzo duży ból podczas wyciskania na płasko nawet małego ciężaru przez bardzo długi okres stosowałem rożne maści ale nic nie dały więc ortopeda to była ostatnia deska ratunku. Po zrobieniu RTG i USG okazało się że nie ma nic poważnego. Generalnie zgodziłem się na zastrzyk tak zwaną blokadę. Po pierwszym zastrzyku było wszystko ok przestało boleć mogłem normalnie funkcjonować.Po 2 miesiąc uraz się odnowił i to nie poprzez ciężary tylko szybkie machniecie ręką. I zdecydowałem się na 2 zastrzyk który chyba był wielkim błędem ręka nadal boli i co gorsza odczuwa i słyszę jak mi się tak coś jak by obcierało odgłos kruszonego styropinu . Pod palcem odczuwa rozdwojenie tej takiej najbardziej wystającej kości. Generalnie mam wrażenie że lekarz drugi zastrzyk zaaplikował w złe miejsce.
Czy lekarz przed drugim zastrzykiem nie powinni wykonać jeszcze raz usg? że by zobaczyć czy się nic nie zmieniło po pierwszym zastrzyku? Generalnie wiem że ten lek prowadzi do rozwapnienia kości i coś czuje że właśnie to się umnie zaczęło co może zrobić w tej sytuacji ? Zmienić lekarza? Czy to ktoś z was ma jakieś doświadczenia z bolącym barkiem i blokadą?