karate oyama + boks

czy któryś z kolegów użytkowników ćwiczył karate oyama i boks ????jak tam to proszę o opinie i wrażenia i do tych co tego nie trenowali proszę o poglądy

Mysle ze karate i boks to taki jakby kickboxing. Lepiej pujsc chyba na KB bo poco placic za 2 style? Ale jak kto uwaza.

Wydaje mi się że takie połączenie niema sensu.W Oyama są dobre techniki ręczne.Niema potrzeby żeby uzupełniać tego boksem.Byś musiał nawyki sobie pozmieniać.Nie wiem zależy w jak w danym klubie uczą.W oyama widziałem dośc ciekawe obrony przed prostymi. Jeśli sparingi są w rękawicach cos jak w valetudo na twaraz a nie tylko lowkick i proste na korpus, to nie ma sensu boksem uzupełniać.W przeciwnym wypadku mozna i z boksem popróbować.Zawsze to wiesz jak to jest strzała na twarz dostać.Tylko potem w sytuacji nieciekawej troche gorzej gołymi pięściami się zasłonić.Zawsze za rękawicami mozna dobrze się schować.Chociaż z drugiej strony mógłbyś to uzupełnić boksem ale tylko po to zeby ręce podszkolić.Wiadomo że po roku karate to ręce będą znaczniej mniej wypracowane niż po roku boksu.Mógłbyś sobie siłę ciosu wypracować i dynamikę.Potem byś miał łatwiej niż większość.Dużą częśc osób dobrze macha nogami i tylko na tym się skupia a zapomina o rękach.I potem to gdzieś zostaje.Na zawodach same obrotowki lecą a ręce to taki dodatek.Bo łatwiej nogą wypunktować.

j/w lepiej byłoby to uzupełnić jakimś chwytanym stylem niż bawić się w dwa uderzane

Wiem, że połączenie z Zapasami może być ciekawe... I ze wszystkim co w parterze..