stawy lokciowe...

stawy... ostatnio zaczeły mnie boleć stawy łokciowe... ale tylko w nocy... nie wiem czy moze była to wina tego ze zle sie ulozylem :] czy cos... ale juz podczas dnia, czy treningu juz mnie nie boli... tylko podczas snu... i teraz mam pytanie czy takie coś musze leczyc czy moze jak bede robil lepsza rozgrzewke to moze to przejsc...??? (zapomnialem powiedziec ze mam to od dzisiejszej nocy :] ) mialem tez raz taka sytuacje (przedwczoraj) (to juz chyba sie nie tyczy stawow) ze po wewnętrznej stronie łokcia zrobily mi sie tez w nocy taki czerwone plamy a bul taki jak zwykle zakwasy...(dodam ze po treningu bicepsow)

mnie tez bolaly w nocy - ale wiem ze robilem źle francxuza lezac. widocznie masz cos z techniką i lepiej to zmień

tez wlasnie wczoraj robilem francuza lezac :] ale czy robiłem go zle... wlasnie bralem dzisiaj mniejsze obciazenie niz zawsze bo z tamtym kaszanilem technicznie ( loksie wypelzaly mi na zewnątrz...) ale wczoraj juz bylo ok... przyloze teraz wieksza uwage co do techniki... i jakas lepsza rozgrzewke zrobie...moze minie :] dzieki za rade