Jest bardzo ciekawy artykuł o roli biotyny i skutkach jej niedoboru, okazuje się bardzo powszechnego, pomimo rozpowszechnionych wcześniej poglądów o braku takiego zagrożenia - co jest związane z ''produkcją'' biotyny przez bakterie w układzie trawiennym, okazuje się jednak, że to wytwarzanie biotyny następuje dopiero w okrężnicy, a tam biotyna nie jest już wchłaniana, lecz wydalana naturalną drogą z organizmu. Z kolei biotyna dostarczana z pożywieniem, owszem, ładnie się wchłania, lecz jest jej za mało, no chyba, że ktoś konsumuje 500 g wątróbki dziennie... Również preparaty multiwitaminowe z biotyną niewiele pomagają, bo tiamina, podobnie jak ALA, blokuje biotynę. Jest więc konieczność suplementacji samą biotyną o innych porach niż czas przyjmowania ALA lub innych witamin z grupy B. Wszystkie szczegóły znajdują się w wymienionym powyżej artykule.
Pozdrowienia
LONGUS