SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

19 grudnia - UFC Fight Night 183: Stephen Thompson vs Geoff Neal

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2302

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

UFC

Stephen Thompson chce stoczyć rewanż z Jorge Masvidalem w walce „NMF vs BMF”

Stephen Thompson po zwycięstwie w walce z Geoffem Nealem na gali UFC Fight Night 183, chce stoczyć pojedynek rewanżowy z Jorge Masvidalem, który miałby być konfrontacją „NMF vs BMF”.

Stephen Thompson (16-4-1 MMA, 11-4-1 UFC) pokonał Geoffa Neala (13-3 MMA, 5-1 UFC) przez jednogłośną decyzję w walce wieczoru gali UFC Vegas 17 w UFC Apex w Las Vegas. "Wonderboy" zaakceptował walkę z solidnym zawodnikiem, który chce się wspinać po szczeblach rankingu dywizji półśredniej, a teraz on sam chce dostać szansę na walkę, która da mu wyższe miejsce w dywizji.

Jego zdaniem, rewanż z Jorge Masvidalem, którego pokonał jednomyślną decyzją na UFC 217 w listopadzie 2017 roku, byłby logiczny.

Stephen Thompson
"Zdecydowanie pracuję nad tym", powiedział Thompson w wywiadzie po walce. "Dajcie mi kogoś. Chciałbym zobaczyć pojedynek "NMF" vs. "BMF," dziecinko. Zróbmy to. Stephen „Wonderboy” Thompson kontra Jorge Masvidal 2."


Chociaż pierwsza walka Thompsona z Masvidalem nie była tak dawno temu, "Gamebred" nie był wówczas tym samym imponującym zawodnikiem, który jest dzisiaj w świecie MMA. Gwiazda Masvidala rozbłysła w niecałe dwa lata, a w lipcu stoczył przegraną walkę o tytuł z mistrzem Kamaru Usmanem na UFC 251. W międzyczasie wywalczył specjalny tytuł BMF w starciu z Nate’em Diazem.

Thompson powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, że jego wyzwanie może nie odnieść zamierzonego skutku, ponieważ wiele wskazuje na to, że Masvidal miałby stoczyć walkę z Colbym Covingtonem w 2021 roku. Thompson ma jednak nadzieję, że jego wyzwanie doprowadzi do zmiany planów.

Stephen Thompson
"Wiem, że mówi o walce z Colbym Covingtonem. Zobaczymy."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Sergei Belski/ USA Today Sports

Jose Aldo chce w kolejnej walce zmierzyć się z powracającym z zawieszenia T.J’em Dillashawem

Jose Aldo zakończył złą passę odnosząc na gali UFC Fight Night 183 swoje pierwsze zwycięstwo w ostatnich czterech walkach pokonując Marlona Verę. Teraz „Scarface” kieruje swoją uwagę na walkę z byłym mistrzem wagi koguciej T.J’em Dillashawem.

Jose Aldo (29-7 MMA, 11-6 UFC) pokonał Marlona Verę przez jednogłośną decyzją w walce co-main event gali UFC Vegas 17. Po ogłoszeniu werdyktu, jak wielu innych zwycięzców, Aldo został zapytany, z kim chce się zmierzyć w następnej walce. Brazylijczyk odpowiedział, że chce się zmierzyć z byłym mistrzem dywizji koguciej T.J’em Dillashawem.

Jose Aldo
"To nic osobistego z T.J.'em", powiedział Aldo na konferencji prasowej. "Chcę tylko stoczyć świetną walkę dla fanów. Myślę, że T.J. jest świetnym byłym mistrzem. Uważam, że ta walka ma sens dla wszystkich."


T.J. Dillashaw (16-4 MMA, 12-4 UFC) nie walczył od czasu, gdy w styczniu 2019 oblał test USADA na obecność środków dopingujących. Test, który dał pozytywny wynik dla EPO, skutkował dwuletnim zawieszeniem. Ponadto Dillashaw doznał porażki w walce w wadze muszej z ówczesnym mistrzem Henrym Cejudo. Dillashaw, będzie mógł wrócić do rywalizacji w styczniu 2021 roku.

Jose Aldo był bardzo szczęśliwy po zwycięstwie, którego nie odniósł od lutego 2019 roku. Było to jego pierwsze zwycięstwo w wadze koguciej w czwartej walce w tej kategorii.

Jose Aldo
"Jestem taki szczęśliwy przez to, co się dzisiaj stało. Myślę, że musiałem dać świetny pojedynek dla kibiców i odniosłem zwycięstwo, bo czasami, dawałem świetną walkę, ale przegrywałem."


Pomimo ostatnich porażek, Aldo powiedział, że nigdy nie stracił wiary w swoje możliwości. Rok po roku wciąż udowadnia sobie, że nadal należy do grona zawodników na najwyższym poziomie w MMA.

Jose Aldo
"Oczywiście, mam dużą presję i ciężar na swoich barkach. Ale nadal ciężko trenuję i nadal chcę walczyć i chcę wygrywać. W zeszłym roku, byłem tu w tym samym czasie w grudniu, ale przegrałem z Marlonem Moraesem. Jestem tu w tym roku i wygrałem. Jestem tutaj."



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
Cieszy to że Aldo dalej jest w czołówce, tylko krok za absolutną ścisłą czołówką i jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

A Wonderboy nawet lepiej, nie ma co sugerować się tą walką z Pettisem, jak przeciwnik skróci dystans to ma jeszcze w zanadrzu dobry klincz który ratuje go z opałów

Pereira po raz kolejny pokazał że jak nie robi fikołków to jest na prawdę niebezpieczny i bardzo trudno z nim wygrać

Marcin nieźle tylko kilka z tych ciosów było w tył głowy, zakładam że sędzia nie lubi Grega

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 142 Napisanych postów 900 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 10690
Greg jest dobry
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Chris Unger/Zuffa LLC via Getty Images

Greg Hardy: Jestem lepszy, ale nadal brakuje mi do bycia kompletnym zawodnikiem

Amerykański ciężki z twarzą przyjmuje przegraną na UFC Fight Night 183.

Podczas sobotniej gali UFC Greg Hardy (7-3 1 NC, 4-3 1 NC w UFC) toczył swoją trzecią walkę w 2020r. Amerykanin mierzył się z Marcinem Tyburą (21-6, 8-5 w UFC) i chociaż początkowo przeważał za sprawą celności i aktywności w stójce to przegrał starcie po ciosach w parterze pod koniec drugiej odsłony.

Sporo komentarzy spowodowała dyspozycja Hardy’ego w parterze, będąc w półgardzie z dołu 32-latek zdawał się nie mieć absolutnie żadnego pomysłu na obronę przed ciosami a już nie wspominając o próbach poprawienia swojej sytuacji. Po walce Greg przyznał, iż zdaje sobie sprawę z tego, że nadal nie jest kompletnym zawodnikiem MMA.

Greg Hardy
Muszę przyjąć swoją przegraną jak mężczyzna. Zawsze tak było i tak będzie. Jestem lepszy, ale nadal brakuje mi do bycia kompletnym zawodnikiem. Ta porażka definitywnie spoczywa na mnie. Moi trenerzy i zespół są najlepsi na świecie, to jam muszę dokonać zmian.


Przegraną z Tyburą przegrała passę zwycięstw Hardy’ego, wcześniej Amerykanin odprawił Yorgana de Castro i Maurice’a Greene’a. Obecnie Greg legitymuje się w UFC rekordem 4 zwycięstw, 3 porażek i jednego NC.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

UFC 257: Poirier vs. McGregor 2

Następny temat

14 listopada - UFC Fight Night 183: Paul Felder vs. Rafael dos Anjos

WHEY premium