Taka sytuacja... 5 dni temu wbiłem pierwszy strzał teścia - mix długiego estra od fusion lab
Wykonanie iniekcji:
Igła 0,6 -30mm - wbita do samego końca po plastik
odkażenie miejsca wykonania iniekcji - rękawiczki jednorazowe. (jak na sali operacyjnej)
aspiracja - wszystko ok
strzał - to miejsce napawa mnie obawą że zostało źle wykonane, zanim zdążyłem koleżance przekazać żeby wpychała bardzo powoli już miałem całość w dupie... czyli strzał wykonany bardzo szybko....
Pytanie:
Teraz mam tak że poślad boli dość intensywnie przy dotykaniu i naciągnięciu mięśnia, ale to szczegół ból to pikuś... mogę go znieść,
w miejscu iniekcji pojawił się niewielki siniak i dość spora "buła" wielkości może pieści... (stwardnienie wyczuwalne przy dotykaniu)
To dlatego że strzał był taki mega szybki ? jest to możliwe ?
Czy mogą być inne przyczyny,.. nie mam podwyższonej temperatury ciała ani w na pośladku ani ogólnie.
nie czuję się osłabiony.
Teraz największy problem jest z tym że jutro jest czas na 2 lotkę i cieszy mnie to poza faktem że boję się powikłań...
Proszę o informacje z waszego doświadczenia i sugestie.