Celem jest redukcja, aktualny BF 22% chcę zbić na około 15%, nie krytykujcie, że dieta to podstawa da się zrobić bez SAA, że za młody itd.
Każdy decyduje o sobie samemu ja wole sobie ułatwić bo już nie mam nerwów do tego metabolizmu.
Dieta jest dopięta ale organizm zbyt oporny żeby cokolwiek zrobić, zszedłem do tak niskich kalorii, że jedyne z czego chudnę to mięcho, metabolizm jest tak wolny, że dramat dlatego zdecydowałem się na SAA.
Próbowałem clen, johe oddzielnie jak i helios, efke, sally i nic.
1) Cykl:
prop 100mg e2d przez 8 tygodni
2) Dieta:
vlcd start z 1500 kalorii, zejście najniżej do 1000 (100 kalorii ucinam co tydzień i od 6 tygodnia zwiększam spowrotem po 100 w górę)
3) Odblok:
- 3 dni po ostatnim strzale HCG 10000j podzielone na 2000j e3d
- zastanawiam się nad clomidem 10-12 tabsów bądź tamoxifenem tu nie wiem co wybrać w tym chcę się poradzić Was, doświadczonych.
A więc, czekam na odpowiedzi. Dzięki z góry. :)