Mam do was pytania, co do mojego obecnego układu ćwiczeń etc.
Ćwiczę już chwilę, około 2 miesiące, w domu - piwnica ;P Do dyspozycji mam dwie hantelki po 10 kg, sprężynę do zginania oraz oś od przyczepy(zamiast sztangi).
Na chwilę obecną plan wygląda tak :
dzień 1 - klata(P4P na klatkę, I poziom, wyciskanie 10kg na rękę na ławce domowej roboty, rozpiętki(7,5kg)), barki(podnoszenie oburącz ze skrętem(jak kierownicą), rozchylanie na boki(siedząc na stołku, ręce ugięte pod jednym kątem >90, wyprostowane plecy pochylone do przodu tak, by ciężarki znajdowały się pod nogami), unoszenie ramion w boki i do przodu ).
dzień 2 - biceps(hantle po 10 kg, najpierw pojedynczo(3 serie), po tych 4 seriach obie ręce na raz(też 3 serie), uginanie rąk w pozycji siedzącej z ręką opartymi na kolanach), triceps(uginanie rąk za głową, pompki na dwóch stołkach, z nogami opartymi na schodzie )
dzień 3 - brzuch(P4P poziom I (robię już prawię w całość, ale nie dokańczam ostatniego ćwiczenia)), plecy(najszersze na tej samej ławce, podciąganie rąk do góry z ciężarkami, do tego kaptury robię z plecami)
dzień 4 - odpoczynek
Dni 5, 6, 7 powtarzam jak powyżej, 8 dzień to odpoczynek itd.
Może w najbliższym czasie uda mi się zakupić drążek, ale na chwilę obecną nawet raz się nie podciągnę :/ .
Proszę o porady i kreatywną krytykę!