Mam problem z osłabionym bicepsem. Ale po kolei.
Trochę trenuje w domu. Mam hantle z obciążeniem 10kg. Taką hantelką robie 10 powtórzeń i 6 serii na jedną rękę (robiąc biceps)
11 Marca zdecydowałem się pójść pierwszy raz na siłownie.
Pierwszym błędem było to, że przez miesiąc nie ćwiczyłem i wyrwałem się na siłownie.
W moim mieście jest jedna większa siłownia i na nią też się udałem. Mimo tego, że jest w miare dobrze wyposażona to jednak przy hantlach był trochę bałagan a w dodatku hantelki nie były podpisane. Udało mi się dopatrzeć 2 identyczne hantle, które były mniejsze niż moja hantla, która waży 10kg.
Postanowiłem, że wybiorę właśnie te.
Kolejnym błędem była zbyt słaba rozgrzewka.
Podszedłem i szarpnąłem hantle prawą ręką i ona okazała się dużo cięższa niż myślałem więc ją odłożyłem.
Udało mi się znaleźć chyba taką 10kg więc przystąpiłem do ćwiczeń. Udało mi się wykonać jedynie 7 powtórzeń :O
Nie czułem bólu ale czułem taką jakby bezsilność, nie mogłem w połowie zgięcia ciągnąc ręki do góry tak jakby brakowało mi sił.
Tu pojawił się kolejny mój błąd, ponieważ poszedłem cwiczyć na sztandze łamanej, troche na wyciągu poćwiczyłem no suma sumarum kontynuowałem mój pierwszy ogólny trening.
Po 2 dniach w okolicach łokcia na prawej i lewej ręce czułem straszny ból jak chciałem wyprostować rękę albo napiąć biceps. Ból ten utrzymywał się przez ok 3 dni. Potem, gdy ból zszedł pojawił się obrzęk tylko na prawej ręce, która spuchła mi od bicepsa do nadgarstka. Opuchlizna utrzymywała się dosyć długo, bo dopiero w ubiegłą niedzielę mi zeszła. DODAM, że na początku, gdy odczuwałem ból przy wyprostowaniu ręki odczuwałem go w okolicach łokcia. Dokładnie część przedramienia( ok 3cm od łokcia ) oraz biceps również 3 cm od łokcia.
Dziś po 3 dniach od ustąpienia obrzęku postanowiłem poćwiczyć w domu, zrobiłem pompki i brzuch. Chciałem sprawdzić co z tą ręką. Założyłem na hantle 5kg i wykonałem 10 powtórzeń (udało sie :D ) lecz gdy po 15 minutach załozylem 7kg udało mi się wykonać tylko 7 powtórzeń i odczuwałem ten sam hmm... bezwład ? co na siłowni. Lewa ręka działa bez zarzutu tak jak wcześniej.
I teraz moje pytania.
1. Czy biceps może być osłabiony jeszcze kilka dni i nie powinienem go ruszać ?
2. Nie odczuwam bólu przy podnoszeniu ciężaru, poprostu no nie jestem w stanie go dociągnąć tak od połowy do góry, czy możliwe, że jakieś ścięgno, czy coś w okolicach łokcia albo to co łączy biceps z przedramieniem mogloby być uszkodzone i stąd ten bezwład ?
Gdyby coś było nie jasne to pytajcie postaram się sprecyzować.
Byłbym wdzięczny za pomoc, bo prawdę mówiąc trochę sie przestraszyłem :P