SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

siłownia a redukcja i sport wytrzymałościowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1285

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 158
Cześć dziewczyny,
postaram się jak najzwięźlej przedstawić zagadnienie.

Trenuję dyscyplinę wytrzymałościową, jaką jest triathlon. W tym roku postawiłam głównie na poprawę pływania, jako że był to element który najbardziej u mnie kulał. Wiadomo, że z trzech dyscyplin triathlonowych pływanie jest najmniej sprzyjające redukcji wagi, a tak się składa, że do nadchodzącego sezonu muszę się znacznie "wytopić", co zresztą jest niełatwe, ale to już byłby temat na oddzielny wątek.
Zawsze miałam deficyt przygotowania ogólnorozwojowego do sportów, jakimi się zajmuję, więc korzystając z okazji że siłownia świetnie działa na poprawę pływania, zaczęłam pojawiać się regularnie na siłce. Mimo że kiedyś regularnie chodziłam na siłownię, zwiększanie ciężarów na maszynach nigdy nie przełożyło się na tak fundamentalne umiejętności jak zrobienie choćby jednej pompki albo podciągnięcie się na drążku.
Dwa razy w tygodniu robię trening typowo ogólnorozwojowy, głównie core stability i inne tego typu zabawy (+ćw. siłowe na nogi i abs), a raz w tygodniu trening typowo siłowy, który ma mi pomóc w pływaniu i spowodować, że wreszcie będę umiała podciągnąć się na drążku i zrobić pompki co, głęboko w to wierzę, przełoży się na ogólny progres w moich działaniach.
Dobra, konkretne pytanie więc: Czy tego typu trening nie utrudnia mi zrzucania masy?
Oczywiście chodzi mi głównie o spalenie fatu, ale wiadomo - biegacz/rowerzysta musi być raczej chudy, niż napakowany, nawet dlatego że mięśnie zużywają dużo energii, która jest potrzebna na pokonywanie kolejnych kilometrów ;) W triathlonie więc trzeba znaleźć złoty środek, żeby w miarę dobrze przy tym popłynąć (do czego już siła jest potrzebna). Robię obecnie cztery rodzaje ćwiczeń 'na górę' (klatka, grzbiet, ramiona), po 5 serii po 8-10 powtórzeń z dosyć długimi przerwami. Końcówki serii są już poważnym wyzwaniem.

Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
Pozdrawiam!
V.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
musisz móc stworzyc ujemny bilans kaloryczny to przede wszystkim, czy możesz na takim bilansie trenować, w którym miejscu przygotowań jesteś?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 158
W newralgicznym dosyć, muszę przyznać. I trochę w błędnym kole. Dla potrzeb redukcji najwygodniej byłoby mi (paradoksalnie) zminimalizować liczbę i intensywność treningów, żeby wejść w ujemny bilans, natomiast z powodu nadchodzącego sezonu trenuję coraz więcej i intensywniej. Obecnie dużo (i mocno) pływam, mało biegam (ale tendencja jest rosnąca) i nie tak dużo, ale intensywnie jeżdżę na rowerze (80% czasu na rowerze to dość porządny spinning, 20% spokojny trenażer). Tak więc zima i specyfika treningów nie do końca sprzyjają mojej redukcji, bo kiedy trenowałam bardzo dużo, ale w większości na niskiej intensywności, to nie miałam czego zrzucać..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Dokladnie, to jest to co chcialam sie zapytac ,co jest problemem sportowcow zawodowych i powodem dla ktorego redukcja u nich moze byc nawet niemozliwa bez spadku formy. Jedyne co mozesz probowac to poza sezonem pokombinowac sensownie. Ironicznym jest, ze intensywne treningi nie sprzyjaja redukcji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 158
Ech, fatalnie, choć cieszę się że potwierdziłaś moje obserwacje, bo już się zastanawiałam, czy to ze mną coś nie jest nie tak. Mimo wszystko będę próbować, bo do startów zostało jeszcze parę (3,5) miesięcy, podczas których będę trenować coraz więcej, ale jeszcze nie musi być super petardy. Najważniejszy start mam w sierpniu.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zoria Połunocznaja, Dziennik treningowy

Następny temat

Herbalife, potrzebuje informacji.

WHEY premium