Skoki Narciarskie 2010/11 - PŚ, TCS, MŚ.

marzy mi sie ze w oslo Norwedzy wygraja z austriakami

Wystarczy ze Romoren bedzie w optymalnej formie, o Jacobsena, Hilde i Evensena sie nie boje.

Zalezy tez wszystko od postawy Morgiego, Kocha, Koflera i " dynamitu w nogach " Schierenzauer'a

nie no zeby Norwedzy wygrali to musiałby byc jakis cud na Świętej Górze heheh ale nigdy nie mów nigdy


bo austriaki choye na pewno bd w formie
ide spac

Zmieniony przez - siwy__00 w dniu 2011-02-07 00:35:05

Austriacy zawsze sa w formie. Chyba ze ktos jest kontuzjowany i nie moze wystapic to wtedy zaczynaja sie schody.

Dobra juz nie bede taki wścibski i zostawie Robunia w spokoju, mam nadzieje ze chociaz dobrze doradza Lepistoe jak jest jego asystentem

On jest asystentem Kruczka, a nie Lepistoe Hannu to co najwyżej mógłby buty wycierać

A co do drużynówki to nie zapominajmy, że mamy w tym roku 2 konkursy na MŚ, jeden na normalnej i jeden na dużej Chociaż i tak mało prawdopodobnym wydaje się być to, że ktoś pokona Austrię

Mateja byl utalentowanym skoczkiem jesli chodzi o techinke i zdarzaly mu sie przeblyski , w 1995 zajal 5 miejsce na MS w Thunder Bay , jego slaba strona byla psychika , przez co psul najwazniejsze skoki , co w zasadie dyskwalifikowalo go jako skoczka , w seoznach 1998-2000 skakal lepiej od Adama

mysle ze jako asystent trenera , a moze kiedys trener powinien sie sprawdzic

Dobra wikt niech Ci bedzie. Jestes modem dzialu wiec wiesz chyba wiecej ode mnie o tym sporcie

Axel nie w 95,tylko w 97 i nie w ThunderBay tylko w Trondheim

sorka pomylilem oba na "T"

Kazdy ma prawo sie pomylic