Oczywiście nie chcę się w ten sposób usprawiedliwiać ,ale mam strasznie słabą kondycję.Po wejściu na 4 piętro dyszę,przy niektórych ćwiczeniach na siłowni również daje mi się to we znaki.
W związku z tym,że zamierzam za jakieś 2-3 miesiące przybrać na wadze 7-10kg zdałem sobie sprawę z tego ,że będzie jeszcze gorzej.
Chcę coś z tym zrobić.Z tego co zauważyłem to rowerek treningowy nie wiele daje.Zacząłem biegać,tylko ,że prawie nigdy tego nie robiłem.Mam naprawdę słabą kondycję,jak znacie kogoś słabego,to ja jestem jeszcze słabszy.
I teraz pytanie do was.Ile razy biegać w tygodniu,w jakim tempie,po równej nawierzchni czy zróżnicowanej itd.
Nie chcę zostać biegaczem,chcę po prostu poprawić ogólną wydolność organizmu.Co mi poradzicie,tak na miarę moich możliwości?