Chciałem ułożyć sobie dietę i oczywiście przeczytałem wszystkie artykuły które miały mi to ułatwić.
Korzystam z dziennika posiłków vitalmaxa... moje pytanie zapewne wyda się głupie ale jednak warto spróbować - mam nadzieje ze uzyskam normalną odpowiedź.
Kiedy już powpisywałem produkty który chciałem zawrzeć w swojej diecie kalkulator podał mi że mam 63% zrealizowanego dziennego zapotrzebowania na weglowodany. Szukajac produktu który nie zawiera duzej ilosci bialka i tluszczu znalazłem wartosci Coca Coli. Dodałem po 2 szklanki do 3 posiłków i teraz wychodzi że mam
zrealizowany % dziennego zapotrzebowania:
białko - 103%
tłuszcze - 93%
węglowodany - 99%
wartość energetyczna - 100%
Wydaje mi się że to głupie - stosowanie Coli w diecie na masę... jednak dziennik pokazuje co innego.
Jak myślicie - dieta w której większość weglowodanow pochodzi z Coli może być dobra?
Korzystam z dziennika posiłków vitalmaxa... moje pytanie zapewne wyda się głupie ale jednak warto spróbować - mam nadzieje ze uzyskam normalną odpowiedź.
Kiedy już powpisywałem produkty który chciałem zawrzeć w swojej diecie kalkulator podał mi że mam 63% zrealizowanego dziennego zapotrzebowania na weglowodany. Szukajac produktu który nie zawiera duzej ilosci bialka i tluszczu znalazłem wartosci Coca Coli. Dodałem po 2 szklanki do 3 posiłków i teraz wychodzi że mam
zrealizowany % dziennego zapotrzebowania:
białko - 103%
tłuszcze - 93%
węglowodany - 99%
wartość energetyczna - 100%
Wydaje mi się że to głupie - stosowanie Coli w diecie na masę... jednak dziennik pokazuje co innego.
Jak myślicie - dieta w której większość weglowodanow pochodzi z Coli może być dobra?